Płk Jan Podhorski, jeden z Żołnierzy Wyklętych: Oprawcom żyje się lepiej niż nam

Dzisiaj obchodzimy dzień Żołnierzy Wyklętych, których bohaterstwo komuniści i postkomuniści wciąż próbują wymazać z polskiej historii

Publikacja: 01.03.2012 13:01

Płk Jan Podhorski, jeden z Żołnierzy Wyklętych: Oprawcom żyje się lepiej niż nam

Foto: W Sieci Opinii

W serwisie rp.pl - wywiad Wojciecha Wybranowskiego z płk Janem Podhorskim, ps. Zygzak, który bił się w Powstaniu Warszawskim, walczył w Narodowych Siłach Zbrojnych...

Rozumiem, że Polska za to podziękowała...

O tak, podziękowała. W dowód tej wdzięczności w grudniu 1946 roku zostałem zatrzymany przez UB i aresztowany. Do dzisiaj, jak wielu moich kolegów z podziemia antykomunistycznego, pamiętam te dowody wdzięczności. Bicie pałką, pięścią, kopanie... (…) Jednym z bijących był ówczesny naczelnik Jan Młynarek. Czasami tak kopał, że jak mówił "musi buty zdjąć, bo się zmęczył". I tak miałem szczęście, bo on lubował się w zabijaniu, zdarzało się, że odprowadzanemu żołnierzowi podziemia tak dla zabawy strzelał w tył głowy (według ustaleń historyków Młynarek wykonał kilkadziesiąt wyroków śmierci – red.). Jemu Polska podziękowała – kiedy reżim stalinowski zelżał, został dyrektorem Powiatowego Zakładu Mleczarskiego w Turku. Nigdy nie stanął przed sądem.

Płk Jan Podhorski dodaje:

Mnie ochroniło to, że zatrzymano mnie za działalność w nielegalnej narodowej organizacji po wojnie, przynależności do NSZ nie mogli mi udowodnić. Więc dostałem sześć lat, z czego odsiedziałem pięć we Wronkach. Gdyby im się udało, dostałbym czapę. Zresztą sędzia Kazimierz Tasiemski nawet tego nie ukrywał. Dzisiaj jego córka ma pretensje do mnie, że o tym mówię, bo przecież Tasiemski został później głośnym adwokatem, bronił w Czerwcu'56. Ale nie ukrywajmy faktów.

Przyznaje także, że z pamięcią nie jest najlepiej, gdy lekcje historii powoli znikają ze szkół:

I to jest prawdziwy problem, podobnie jak to, że wciąż uczy się jej z peerelowskich podręczników. Władze Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu rekomendują jako pomoc w nauczaniu książkę prof. Antoniego Czubińskiego, w której napisano, że NSZ podpisał pakt z gestapo o ścisłej współpracy. To brednie. Będę interweniował u rektora.

W serwisie rp.pl - wywiad Wojciecha Wybranowskiego z płk Janem Podhorskim, ps. Zygzak, który bił się w Powstaniu Warszawskim, walczył w Narodowych Siłach Zbrojnych...

Rozumiem, że Polska za to podziękowała...

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Publicystyka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Przywróćmy pamięć o zbrodniach w Palmirach
Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji