Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 14.11.2015 19:09 Publikacja: 14.11.2015 19:00
Foto: Fotorzepa
Kontekst jest przedziwny, ponieważ rysunkowy Xi ma osądzić, kto jest gejem, a kto nie. Takie pytanie zadaje mu przez telefon pewien Amerykanin (jest nim Randy Marsh, ojciec Stana, jednego z czterech chłopaków, głównych bohaterów filmu). Xi najpierw nie rozumie pytania, a następnie przy pierwszej okazji oskarża Japończyków. Grzmi, że wszystko to ich wina, nazywa psami i przypomina, że nie przeprosili za wojenne zbrodnie. Kreskówka ma być parodią, ale te same słowa słychać na co dzień w kontekście oficjalnych wizyt i przemówień Xi.
Twórcy serialu pokazali, że są na bieżąco także i w niuansach azjatyckiej dyplomacji. Sekretarka chińskiego prezydenta mówi do niego po koreańsku, co ma przywodzić na myśl prezydent Korei Południowej, Park Geun-hye. W rezultacie podczas rozmowy ojca do pokoju wchodzi Stan i Randy musi być poprawny politycznie. Niczego się nie dowiaduje, wszystkiemu winni zostają Japończycy i po raz kolejny azjatycka rzeczywistość nie posuwa się do przodu. Nawet nie do końca orientujący się w tym wszystkim Amerykanin przeprasza Chińczyka, że nie mówi po "azjatycku". Tym razem to nie jest przejaw ignorancji, ale smutne podsumowanie, że z Azją trudno znaleźć wspólny język.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Czy rozbudowa Bundeswehry to realne zagrożenie dla Polski, czy raczej strategiczna szansa w obliczu rosyjskiej a...
Obaj politycy zwalczają Tuska na swój sposób i w przeszłości udowadniali, że razem są skuteczni. W politycznych...
Pomysł rekonstrukcji rządu miał go wzmocnić. Jednak dotychczasowy efekt jest dokładnie odwrotny – gabinet Donald...
W 2027 roku – jeśli nie wcześniej – rząd sformuje prawica. Z PiS, Konfederacją, może Grzegorzem Braunem. Czy pre...
Z zaciekawieniem przeczytałem na łamach „Rzeczpospolitej” tekst redaktora Jacka Nizinkiewicza o znaczącym tytule...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas