Zależne niezależne

Spacerujemy z przyjaciółmi po Rynku. Nagle zaczepia nas wychudzony aktywista z widocznym tatuażem, nachalnie domagając się pieniędzy na jakiś polityczny cel. Jeden z moich przyjaciół stanowczo odmawia. Aktywista nie daje jednak za wygraną i tłumaczy: „Ale my nie jesteśmy żadną agencją rządową. Jesteśmy międzynarodową organizacją pozarządową!“. „I takie są właśnie najgorsze!“ – kończy rozmowę mój przyjaciel.

Aktualizacja: 03.12.2015 10:10 Publikacja: 03.12.2015 10:05

Wojciech Czabanowski

Wojciech Czabanowski

Foto: archiwum prywatne

Bardzo wiele organizacji z  III sektora jest finansowanych ze środków zagranicznych. W dzisiejszych czasach jest to właściwie jedyna forma finansowania, która zapewnia tym podmiotom przetrwanie, a ich działaczom zatrudnienie. Procedura wygląda tak, że wyszukuje się zagraniczne granty, które przyznawane są na działania w obszarach – niemal bez wyjątku politycznych – które finansujący uznał za wartościowe. Znalazłszy fajny grant, organizacja pozarządowa wymyśla projekt wpisujący się w cele sponsora, pisze wniosek i stara się o dofinansowanie.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Publicystyka
Jerzy Haszczyński: Sędziowie decydują o polityce Rumunii
Publicystyka
Marek Migalski: Prawa mężczyzn zaważą na kampanii prezydenckiej?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Szary koń poszukiwany w kampanii prezydenckiej
Publicystyka
Marek Kutarba: Jak Polska chce patrolować Bałtyk bez patrolowców?
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rafał Trzaskowski musi przestać być warszawski, żeby wygrać wybory
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką