Reklama

W Iranie ktoś truje uczennice, by nie chodziły do szkół

Wiceminister zdrowia Iranu, Younes Panahi poinformował, że "pewni ludzie" trują uczennice w świętym mieście szyitów Kom, aby doprowadzić do wstrzymania edukacji dziewcząt - informują irańskie media państwowe.

Publikacja: 28.02.2023 10:01

Nie wiadomo kto truje irańskie uczennice

Nie wiadomo kto truje irańskie uczennice

Foto: Adobe Stock

arb

Od końca listopada w Iranie doszło do setek przypadków zatruć przez drogi oddechowe uczennic, głównie w Kom, świętym mieście szyitów położonym na południe od Teheranu. Niektóre z ofiar zatrucia wymagały hospitalizacji.

W niedzielę wiceminister zdrowia Iranu, Younes Panahi potwierdził, że uczennice padły ofiarą celowych działań.

- Po zatruciu pewnej grupy uczniów w szkołach w Kum okazało się, że niektóre osoby chciały zamknięcia szkół, zwłaszcza szkół dla dziewcząt - poinformował wiceminister cytowany przez agencję IRNA.

Czytaj więcej

Iran. Kolejne trzy osoby skazane na śmierć. Interweniuje związek piłkarski

Panahi nie rozwinął tej myśli. Jak dotąd nie aresztowano nikogo w związku z zatruciami.

Reklama
Reklama

14 lutego rodzice uczennic, które zostały zatrute, zgromadzili się przed siedzibą władz miejskich "domagając się wyjaśnień" od władz.

Dzień później rzecznik irańskiego rządu, Ali Bahadori Jahromi poinformował, że wywiad i resort edukacji stara się ustalić przyczyny zatruć.

Zatrucia miały miejsce w czasie, gdy Iranem wstrząsają protesty społeczne po śmierci w niejasnych okolicznościach 22-letniej Kurdyjki, Mahsy Amini

W ubiegłym tygodniu prokurator generalny, Mohammad Jafar Montazeri, nakazał wszczęcie śledztwa w tej sprawie.

Zatrucia miały miejsce w czasie, gdy Iranem wstrząsają protesty społeczne po śmierci w niejasnych okolicznościach 22-letniej Kurdyjki, Mahsy Amini, zatrzymanej przez teherańską policję moralności za naruszenie surowych reguł dotyczących ubioru, w jakim kobiety powinny pojawiać się w miejscach publicznych.

Ojciec Amini twierdził, że została ona pobita przez policję moralności. Jej kuzyn, Erfan Mortezaei, który żyje na dobrowolnym wygnaniu w Iraku przekonywał, że Amini była torturowana. Mortezaei powoływał się przy tym na świadków, którzy mówili o torturowaniu dziewczyny w półciężarówce, do której ją wepchnięto, a także na posterunku policji przez ok. pół godziny. - Potem uderzono ją w głowę i przewróciła się - przekonywał w rozmowie z CBS News.

Przestępczość
Nowe tropy ws. zamachu na plaży Bondi: Filipiny i Państwo Islamskie
Przestępczość
Nowe fakty o ataku na plaży Bondi. Napastnikami byli ojciec i syn
Przestępczość
Strzelanina na plaży Bondi w Sydney. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych po ataku na świętujących Chanukę
Przestępczość
Strzelanina na uniwersytecie w USA. Są ofiary
Przestępczość
Rosyjski naukowiec zatrzymany w Polsce. Powodem działania na Krymie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama