USA: Pięciu policjantów oskarżonych o zabójstwo kierowcy

Pięciu byłych funkcjonariuszy policji z Memphis usłyszało w czwartek zarzut zabójstwa kierowcy, Tyre'a Nicholsa, który zmarł w wyniku obrażeń doznanych po brutalnym potraktowaniu go przez policjantów.

Publikacja: 27.01.2023 05:59

Oskarżeni o zabójstwo policjanci z Memphis

Oskarżeni o zabójstwo policjanci z Memphis

Foto: AFP

29-letni Nichols zmarł po trafieniu do szpitala 10 stycznia, trzy dni po tym, jak doznał poważnych obrażeń w czasie zatrzymania go przez pięciu policjantów.

W piątek wieczorem upublicznione mają być nagrania z kamer noszonych przez policjantów, które - według prawników rodziny Nicholsa - można porównać z nagraniami sprzed 30 lat, pokazującymi jak policja z Los Angeles bije czarnoskórego kierowcę, Rodneya Kinga.

Zarówno Nichols, jak i wszyscy oskarżeni o jego zabójstwo policjanci, są Afroamerykanami.

Czytaj więcej

Ameryka ma problem. Opiaty przebiły kokainę

- Jesteśmy tu dziś z powodu tragedii, która głęboko rani jedną rodzinę, ale rani też nas wszystkich - mówił prokurator rejonowy z hrabstwa Shelby, Steve Mulroy, na konferencji, na której ogłoszono zarzuty.

Wszyscy byli policjanci zostali oskarżeni o zabójstwo drugiego stopnia, napaść, porwanie z użyciem przemocy i nadużycie władzy.

Oskarżeni to Tadarrius Bean, Demetrius Haley, Emmitt Martin III, Desmond Mills, Jr., i Justin Smith. Byli policjanci mają od 24 do 32 lat. Służyli w policji od 2,5 do 5 lat.

Policja usunęła ich ze służby w ubiegłą sobotę, po tym jak wewnętrzne dochodzenie wykazało, że naruszyli wiele przepisów regulaminu, w tym zastosowali nadmierne środki przymusu. W czwartek wszyscy zostali aresztowani.

Do incydentu doszło po zatrzymaniu samochodu Nicholsa. Jak podaje prokuratura doszło wówczas do sprzeczki kierowcy z policjantami, w czasie której zastosowano wobec niego gaz pieprzowy. Kierowca próbował następnie uciekać pieszo, po czym - jak mówił prokurator - "doszło do kolejnej sprzeczki nieopodal, w czasie której Nichols doznał poważnych obrażeń".

Kierowca miał trafić do szpitala w stanie krytycznym.

Mulroy nie chciał komentować kwestii związanych z zasadnością zatrzymania samochodu, którym kierował Nichols. Jak dodał śledztwo nadal się toczy. Nie wykluczył też postawienia dodatkowych zarzutów.

David Rausch, dyrektor Biura Śledczego z Tennessee powiedział na konferencji prasowej, że mdliło go, gdy widział na nagraniach z kamer policjantów. - To było złe. To było przestępstwo  - stwierdził.

Rodzina Nicholsa obejrzała nagranie z kamer policjantów z prawnikiem, Benem Crumpem, który porównał te nagrania do sprawy Rodneya Kinga z 1991 roku. Pobicie Kinga przez czterech policjantów, którzy zostali następnie oczyszczeni z zarzutów karnych, co doprowadziło do kilkudniowych zamieszek w Los Angeles.

Crump powiedział, że ostatnie słowa, jakie wypowiada Nichols na nagraniu, to trzykrotne wezwanie matki.

29-letni Nichols zmarł po trafieniu do szpitala 10 stycznia, trzy dni po tym, jak doznał poważnych obrażeń w czasie zatrzymania go przez pięciu policjantów.

W piątek wieczorem upublicznione mają być nagrania z kamer noszonych przez policjantów, które - według prawników rodziny Nicholsa - można porównać z nagraniami sprzed 30 lat, pokazującymi jak policja z Los Angeles bije czarnoskórego kierowcę, Rodneya Kinga.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Sąd uchylił wyrok skazujący Harveya Weinsteina za gwałt
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Przestępczość
Chciała wyłudzić kredyt na zmarłego. Przyprowadziła go do banku
Przestępczość
Morderstwo Polaka w Szwecji. Aresztowano 17-latka
Przestępczość
Kolejny atak nożownika w Sydney. Zaatakował w kościele