Do zatrzymania doszło na lotnisku im. Chopina w Warszawie, po tym jak Andrzej P. wysiadł z samolotu z Kataru, gdzie obecnie trwają mistrzostwa świata w piłce nożnej.
Andrzej P. to prezes zarządu Sportfive. Firmy zatrzymanego przez lata współpracowały z PZPN.
Wcześniej w ramach śledztwa dotyczącego tzw. afery melioracyjnej oraz wyrządzenia szkody PZPN w wysokości miliona złotych zatrzymano cztery osoby.
Zatrzymany m.in. został Maciej Sawicki., który pełnił rolę sekretarza generalnego z Polskim Związku Piłki Nożnej w latach 2012-2021, Jakub T. pełnomocnik OSTTAIR sp. z o.o. i faktycznie kontrolujący za pośrednictwem innych osób działalność OSTTAIR sp. z o.o., jednocześnie członek zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej, Iwona T. żona Jakuba T. oraz Gabriela M. byłego prezesa zarządu OSTTAIR sp. z o.o.
Czytaj więcej
Maciej Sawicki, były sekretarz generalny PZPN, wydał oświadczenie w sprawie zatrzymania przez CBA. "Z korupcją nie mam i nigdy nie miałem nic wspólnego" - przekonuje.
Maciejowi Sawickiemu oraz Jakubowi T. postawiono zarzuty działania na szkodę PZPN w kwocie miliona złotych, działanie to zakwalifikowano pod art. 296 § 3 kk w zw. z art. 12 § 1 kk, co oznacza, że były sekretarz w charakterze ciągłym miał dopuszczać się nadużycia uprawnień bądź też niedopełnienia swoich obowiązków, co skutkowało działaniem na szkodę. Jakubowi T. oraz jego żonie przedstawiono zarzut prania pieniędzy.