Lasso, konserwatywny polityk, wielokrotnie przekonywał, że do aktów przemocy, w tym w więzieniach, dochodzi w kraju w związku z odwetem gangów narkotykowych, który jest odpowiedzią na działania jego rządu wymierzone w ukrócenie handlu narkotykami.
Ekwador jest punktem przerzutowym narkotyków, które trafiają następnie do USA i Europy.
Do ataków na policjantów doszło w nocy z poniedziałku na wtorek i nad ranem we wtorek. W dwóch miastach doszło do dziewięciu eksplozji.
Zdaniem Lasso ataki na policjantów to "otwarte wypowiedzenie wojny" rządowi przez gangi narkotykowe.
- To co zdarzyło się w nocy i rano w Guayaquil i Esmeraldas jasno pokazuje, jaką granicę międzynarodowa zorganizowana przestępczość chce przekroczyć - oświadczył Lasso. - Podejmujemy działania, które ich niepokoją, biorąc pod uwagę tak brutalną reakcję - dodał.