W 2020 roku Francja przeżyła dwa lockdowny, wywołane pandemią Covid-19. W tym czasie większość wskaźników przestępczości „gwałtownie spadła” - podało biuro statystyczne Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Ale są wyjątki. O 11 proc. w stosunku do 2019 roku wzrosła liczba zgłaszanych gwałtów, a o 9 proc. - przypadków przemocy domowej. To trzeci rok wzrostów z rzędu.

Ministerstwo stwierdziło, że większa liczba zgłoszonych przypadków przemocy wobec kobiet w ostatnich latach była wynikiem większej gotowości ofiar do zgłaszania się na policję. Wpływ miały też media społecznościowe, w tym aktywność w ramach ruchu „Me Too”. Jednocześnie resort stwierdził, że liczba przypadków przemocy domowej jest dużo większa, niż wskazywałaby liczba zgłoszeń od ofiar.

Najwięcej przypadków przemocy domowej zanotowano w czasie pierwszego francuskiego lockdownu, od marca do maja zeszłego roku.

Oprócz gwałtów i przemocy domowej wzrosła jeszcze tylko jedna kategoria przestępstw - więcej, niż w 2019 roku, było także oszustw. O 1 procent.

Tymczasem liczba napadów rabunkowych, napadów z bronią w ręku, włamań, kradzieży samochodów i przypadków wandalizmu spadła nawet o 20 procent - podało ministerstwo.