Baumann poinformował, że na numer telefonu uruchomionego przez organizację Pink Cross dla ofiar homofobicznych ataków, w ciągu trzech miesięcy zgłoszono ok. 100 takich spraw.
Baumann wyjaśnił, że pod specjalnym numerem telefonu ofiary ataków zgłaszały przypadki, gdy - ze względu na swoją orientację seksualną - były popychane i opluwane lub bite. Niektóre ofiary ataków musiały być hospitalizowane.
Pink Cross zachęca ofiary ataków, by te zgłaszały wszystkie tego typu incydenty na policję. Ta jednak nie rejestruje takich spraw jako przestępstwa, których tłem jest homofobia.
Według Baumanna jest to błąd, ponieważ w sytuacji, gdy nie ma oficjalnych statystyk tworzy się wrażenie, że tego typu przestępstwa nie istnieją.
O zmianę polityki dotyczącej rejestrowania tego typu przestępstw zaapelowała do władz posłanka Rosmarie Quadranti. - Dane statystyczne są potrzebne do zapobiegania tego typu przestępstwom - oceniła.