Ukraina miesza w słodyczach

Szybujący import cukierków i czekolad ze Wschodu niepokoi polskie firmy. Te najsłabsze mogą zbankrutować.

Aktualizacja: 05.11.2015 06:15 Publikacja: 04.11.2015 21:00

Ukraina miesza w słodyczach

Foto: 123RF

– Ekspansja słodyczy z Ukrainy sprawia, że sytuacja krajowych producentów jest coraz trudniejsza – mówi Marek Przeździak, prezes Stowarzyszenia Polskich Producentów Wyrobów Czekoladowych i Cukierniczych Polbisco. – Ceny produktów zza wschodniej granicy są od 30 do 40 proc. niższe od tych z zakładów w Polsce – dodaje.

Daniel Argasiński, dyrektor zarządzający Argo, producenta słodyczy z Łańcuta, przyznaje, że część sieci decyduje się na wprowadzanie ukraińskich słodyczy pod swoimi markami własnymi. Jak ostrzega, uderzy to w najsłabszych producentów bez dobrze rozwiniętej sieci dystrybucji.

Marek Przeździak obawia się wręcz, że wiele zwłaszcza małych i średnich firm może nie sprostać tak agresywnej konkurencji i zbankrutuje.

Udział Ukrainy w łącznym imporcie słodyczy do Polski jest na razie niszowy. Jednak dostawy zza wschodniej granicy rosną w bardzo szybkim tempie. Zalewają nas głównie cukierki. W pierwszych ośmiu miesiącach 2015 r. import wyrobów cukierniczych z Ukrainy zwiększył się o 426 proc., do niemal 1,5 mln euro.

– Polska stała się bardzo interesującym rynkiem dla ukraińskiej branży czekoladowo-cukierniczej – uważa Grzegorz Rykaczewski, analityk sektora rolno-spożywczego Banku Zachodniego WBK.

W tym roku swoje mocniejsze wejście na polski rynek zapowiedział Roshen, firma prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki. Do naszych sklepów trafiły już także m.in. produkty firmy AVK.

Ukraińskie firmy wykorzystują unijne przepisy, które do końca 2015 r. umożliwiają im bezcłowy import na teren UE.

Z kolei od 1 stycznia 2016 r. warunki importu i eksportu mają być regulowane przez „umowę o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu UE – Ukraina" – informuje Ministerstwo Gospodarki.

Marek Przeździak tłumaczy, że ukraińskie firmy mogą ponadto pozwolić sobie na dumpingowe ceny, bo mają dostęp do znacznie tańszego cukru niż w UE.

– Na Ukrainie działają duże, nowoczesne przedsiębiorstwa produkujące szeroką paletę słodyczy, mogące dostarczyć kontrahentom duże ilości towaru. Korzystają z tańszej siły roboczej i niższych cen energii – wyjaśnia Rykaczewski.

Polbisco zwróciło się do Ministerstwa Gospodarki o „zatrzymanie niekontrolowanego bezcłowego napływu" ukraińskich słodyczy. Ale, jak przyznaje, nie doczekało się pomocy. Resort zapewnia, że chce pomóc, ale do tej pory nie otrzymał sygnałów o dopuszczaniu się przez ukraińskich producentów praktyk dumpingowych lub otrzymywaniu przez nich niedozwolonych subsydiów.

Opinia

Arkadiusz Drążek, dyrektor handlowy spółki ZPC Brześć

Polski rynek słodyczy jest konkurencyjny i mocno nasycony zarówno polskimi, jak i zagranicznymi markami. Fakt ten, wraz z niestabilnymi cenami surowców, jest jednym z największych wyzwań, z jakimi boryka się nasza branża. Słodycze z Ukrainy mają ułatwione wejście na polski rynek, głównie dzięki relatywnie niskim cenom, co budzi niepokój polskich producentów. Z drugiej strony markom takim jak Brześć sprzyja rosnąca lojalność konsumentów wobec rodzimych firm, jak również coraz większa świadomość dotycząca jakości i składu kupowanych słodyczy. Na tę chwilę nie odczuwamy więc zagrożenia ze strony ukraińskich graczy. Nasza produkcja marek własnych sukcesywnie rośnie.

– Ekspansja słodyczy z Ukrainy sprawia, że sytuacja krajowych producentów jest coraz trudniejsza – mówi Marek Przeździak, prezes Stowarzyszenia Polskich Producentów Wyrobów Czekoladowych i Cukierniczych Polbisco. – Ceny produktów zza wschodniej granicy są od 30 do 40 proc. niższe od tych z zakładów w Polsce – dodaje.

Daniel Argasiński, dyrektor zarządzający Argo, producenta słodyczy z Łańcuta, przyznaje, że część sieci decyduje się na wprowadzanie ukraińskich słodyczy pod swoimi markami własnymi. Jak ostrzega, uderzy to w najsłabszych producentów bez dobrze rozwiniętej sieci dystrybucji.

Pozostało 82% artykułu
Przemysł spożywczy
Królewiec wprowadza kartki na żywność, ale nie dla wszystkich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Przemysł spożywczy
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Przemysł spożywczy
Czeczen właścicielem aktywów Danone w Rosji. Jest odznaczony „Orderem Kadyrowa”
Przemysł spożywczy
Masło rekordowo drogie. Indeks światowych cen żywności najwyżej od kwietnia 2023 r.
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Przemysł spożywczy
Święta, święta i… do kosza. Wyrzucamy 1,6 kg świątecznego jedzenia na osobę