Aktualizacja: 21.05.2025 13:00 Publikacja: 20.11.2024 17:56
Foto: Adobe Stock
Wojna celna Unia Europejska - Chiny wywołana unijnymi stawkami cła wyrównawczego wobec chańskich pojazdów elektrycznych, korzystających z subwencji państwa dotyczy także mięsa, nabiału i mocnych alkoholi z Europy.
Francuscy producenci koniaku, dla których Chiny są drugim rynkiem eksportowym (1,7 mld dolarów w 2023 r.), zastanawiają się, jak uniknąć retorsyjnej stawki ponad 30 proc. nałożonej przez chiński resort handlu na każdą butelkę tego trunku. Do mediów przedostała się informacja, że Hennessy z konglomeratu LVMH rozważa wszystkie opcje, w tym przeniesienie rozlewni swego koniaku do Chin. Alkohol trafiałby do tego kraju w kontenerach i tam byłby rozlewany do butelek. Decyzja zapadnie po okresie próbnym, który potrwa do końca roku.
Po tygodniu eskalacji sporu i intensywnych negocjacji Węgry wycofały się z embarga. Dekret wszedł w życie w nied...
Viktor Orban po tygodniu przepychanek z Komisją Europejską i pięcioma krajami UE cofnął embargo na import mięsa...
O ponad 6 proc. spadają w piątek notowania polskiej sieci sklepów spożywczych Dino. Inwestorzy spodziewali się l...
Węgierskie embargo na polskie mięso stało się niewygodnym tematem przerzucanym między resortami rolnictwa i MSZ....
Budapeszt zatrzymał dziś import wołowiny z Polski – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. To retorsje za wtrzymanie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas