Wojna celna Unia Europejska - Chiny wywołana unijnymi stawkami cła wyrównawczego wobec chańskich pojazdów elektrycznych, korzystających z subwencji państwa dotyczy także mięsa, nabiału i mocnych alkoholi z Europy.
Francuscy producenci koniaku, dla których Chiny są drugim rynkiem eksportowym (1,7 mld dolarów w 2023 r.), zastanawiają się, jak uniknąć retorsyjnej stawki ponad 30 proc. nałożonej przez chiński resort handlu na każdą butelkę tego trunku. Do mediów przedostała się informacja, że Hennessy z konglomeratu LVMH rozważa wszystkie opcje, w tym przeniesienie rozlewni swego koniaku do Chin. Alkohol trafiałby do tego kraju w kontenerach i tam byłby rozlewany do butelek. Decyzja zapadnie po okresie próbnym, który potrwa do końca roku.