W niedzielnym finale Euro 2024 zagrają ze sobą Hiszpania z Anglią. Sukces angielskiej drużyny w półfinale przyniósł wielkie nadzieje dla brytyjskich detalistów, pubów i linii lotniczych. Te ostatnie mają pewność wypełnienia samolotów do Berlina w niedzielę (i z Berlina w poniedziałek). Co więcej, kibice „last minute” nie patrzyli na ceny i na fakt, że zostały już tylko loty z przesiadkami w cenie od 400 do 1000 funtów.
Anglia. Puby szykują 10 milionów kufli piwa na finał Euro 2024
W Anglii oglądanie meczu w pubie jest tradycyjnym sposobem kibicowania. Tak samo będzie w niedzielę, o czym świadczy fakt, że kibice rzucili się na rezerwacje miejsc w pubach zaraz po zwycięskim golu Ollie Watkinsa. Liczba rezerwacji przetwarzanych na stronie DesignMyNight wzrosła wtedy ze standardowych 1,4 na sekundę do 16.
Właściciele pubów spodziewają się dodatkowych wpływów wynikających z dwóch czynników. Po pierwsze, z większej liczby gości, a po drugie, z wyjątkowego przedłużenia na finał godzin otwarcia, które zaproponował poprzedni rząd. Oczekiwane zatwierdzenie wydłużenia godzin otwarcia do 1 w nocy przez ministrę spraw wewnętrznych Yvette Cooper spodziewane jest w piątek. W efekcie puby mogą liczyć na sprzedaż dodatkowych 10 mln kufli piwa, co ma przynieść ekstra wpływy na poziomie 50 mln funtów.
Czytaj więcej
Według szacunków Instytutu Ifo, Euro 2914 zwiększy niemiecki PKB o około 0,1 procenta. Jednak nie będzie miało to większego znaczenia dla niemieckiej gospodarki na dłużej.
Branża pubowa korzysta na dobrej passie angielskich piłkarzy. Brytyjskie Stowarzyszenie Piwa i Pubów szacuje, że dobre wyniki reprezentacji przyniosły już 227 mln funtów dodatkowej sprzedaży piwa. Jak szacuje UK Hospitality, w przypadku wygranej Anglii w finale, cała branża HoReCa zyska łącznie na mistrzostwach do 800 mln funtów dodatkowych przychodów.