Aktualizacja: 12.07.2021 12:27 Publikacja: 12.07.2021 12:04
Foto: PAP/ITAR-TASS
Koszt jednego kilograma kawioru czerwonego z łososia Chinook (po rosyjsku - czawycza) z pierwszej w tym roku kamczackiej putiny wynosi 10 tysięcy rubli (514 zł). To ponad dwa razy więcej niż świeży kawior kosztuje zwykle w regionie Amuru, donosi korespondent RIA Nowosti.
W pawilonach sieci detalicznej Dary Kamczatka czerwony kawior sprzedawany jest w plastikowych puszkach o wadze 0,5 kg w cenie 5000 rubli (257 zł). To więcej niż rok temu kosztował kilogram takiego kawioru. W 2020 r cena kilograma kawioru z Kamczatki w tej samej sieci zaczynała się od 4 tysięcy rubli.
W ciągu roku ceny kawy na światowych rynkach wzrosły ponad 94 proc. Tymczasem najwięksi jej producenci, jak Brazylia czy Wietnam, widzą już nowe problemy z dostawami ziaren, co zapowiada jeszcze mocniejszy wzrost cen.
Dlatego nie warto liczyć na to, że „na pewno nic się nie stanie” albo „jakoś tam będzie”
Trwa sądowy spór Bacardi z rządem Kuby o prawo do marki Havana Club. Sąd w Wirginii przychylił się do wniosku biura znaków towarowych USA oraz Cubaexportu i drugi raz odrzucił pozew Bacardi o prawa do rumu przejętego w czasie rewolucji Fidela Castro.
Owady trafią legalnie do pieczywa. Komisja Europejska zatwierdziła stosowanie sproszkowanych larw mącznika młynarka jako składnika żywności, w tym pieczywa. Rynek żywności z owadów się rozwija, działa tu prężnie także spółka z Polski.
Coraz chętniej sięgamy po miód, zwłaszcza zimą – wynika z danych Polskiej Izby Miodu (PIM). W 2023 roku statystyczny Polak zjadł średnio 1 kg tego produktu. Zapotrzebowanie jest tak duże, że mimo wzrostu produkcji konieczny okazuje się import.
Sprzedaż szampana zmalała w 2024 r. o 2 proc. we Francji i o 10,8 proc. na świecie, ale udało się utrzymać poziom eksportu koniaku (166 mln butelek) mimo kilku poważnych zagrożeń. Przychody z eksportu zmalały jednak o 10,6 proc.
Dostępne mechanizmy rozstrzygania sporów na poziomie międzypaństwowym nie dają skutecznych narzędzi do dochodzenia swoich praw. Zainteresowanym pozostaje samopomoc w formie ceł odwetowych.
Kraje Ameryki Południowej ze swoimi tanimi artykułami rolno-spożywczymi wejdą dokładnie w ten sam segment, w którym konkuruje Polska.
Chiny złożyły skargę do Światowej Organizacji Handlu przeciwko 10-procentowym cłom na chiński import, nałożonym przez prezydenta USA Donalda Trumpa, oraz anulowaniu zwolnienia z cła dla przesyłek o niskiej wartości. Pekin argumentuje, że działania te są „protekcjonistyczne” i naruszają zasady WTO.
Cały świat zastanawia się, czy prezydent USA naprawdę chce wywołać globalną wojnę handlową.
W handlu USA-Kanada-Meksyk zagrożone wyższymi stawkami celnymi Trumpa są ropa naftowa, płody rolne i przetwory, samochody, materiały budowlane.
Na wojnie handlowej Donalda Trumpa skorzystać może Wielka Brytania. Jeśli faktycznie uda się jej uniknąć ceł, gospodarka kraju zyska impuls wzrostowy, co dobrze wróży tutejszemu przemysłowi i sektorowi usług.
Rodzima marka Whisbear, produkująca znane zabawki pomagające w usypianiu dzieci, ogłosiła upadłość. Firma nie radzi sobie z rosnącymi kosztami oraz potężnym kryzysem demograficznym. Wkrótce maskotki mogą zniknąć z półek.
Buńczuczne słowa Donalda Trumpa o wchłonięciu Kanady przez Stany Zjednoczone i nałożenie ceł na towary importowane z tego kraju nie pozostają bez odpowiedzi zwykłych Kanadyjczyków. Przykłady to buczenie podczas hymnu na meczach z USA, bojkot amerykańskich produktów, zmiana destynacji wakacyjnych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas