– Jednym z największych wyzwań, jakie stoją przed branżą spożywczą w 2015 roku, jest rozszerzający się problem protekcjonizmu w Unii Europejskiej oraz łamanie zasad funkcjonowania wspólnotowego rynku. Musimy podjąć zdecydowane działania, w przeciwnym razie możemy stracić dużo więcej niż na rosyjskim embargu – mówi „Rzeczpospolitej" Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności (PFPŻ).
Ostatnio najwięcej kontrowersji wzbudza specjalna instrukcja wydana przez Departament Kontroli Laboratoryjnej i Certyfikatów Państwowej Inspekcji Rolnej w Czechach. Zaleca on wnikliwe sprawdzanie wyrobów spożywczych z Polski.
Problem nie ogranicza się jednak tylko do naszych południowych sąsiadów.
– Węgrzy wprowadzili dodatkowy podatek na alkohole spoza swojego kraju, a we Francji nasilają się protesty przeciw zalewowi przez żywność z innych krajów – wyjaśnia Andrzej Gantner.
Aby zwrócić uwagę na czarny PR, polscy producenci chcą przeprowadzić kampanię pod hasłem „Wspieranie eksportu poprzez zapobieganie protekcjonizmowi".