Sąd zatwierdził oddłużenie właściciela Żubrówki

CEDC zapowiada wielomilionowe inwestycje w zakładach w Obornikach i Białymstoku. Ich realizację umożliwi poprawa sytuacji finansowej grupy Roust, której jest ona częścią.

Aktualizacja: 10.01.2017 13:28 Publikacja: 10.01.2017 12:52

Sąd zatwierdził oddłużenie właściciela Żubrówki

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Rosyjski giganta alkoholowy może wdrożyć plan naprawczy, ponieważ 6 stycznia 2017 r. na jego realizację zgodził się sąd nowojorski (chodzi o procedurę ochrony przed wierzycielami w oparciu o 11 rozdział amerykańskiego Kodeksu Upadłościowego). Dzięki niemu dług Roust zmaleje o prawie połowę, czyli o ok. 500 mln dol. oraz dojdzie do zamiany wierzytelności na akcje.

Największym akcjonariuszem pozostanie dotychczasowy właściciel firmy, Roustam Tariko. Plan zatwierdzony przez sąd zaakceptowało 100 proc. głosujących posiadaczy obligacji Roust. W głosowaniu tym uczestniczyło ponad 90 proc. wierzycieli.

- Redukcja zadłużenia Roust oraz wzrost płynności, zapewnione przez nowy kapitał, pozwolą grupie bardziej efektywnie realizować swoją strategię biznesową i wykorzystywać możliwości wzrostu na całym świecie – informuje należąca do Roust spółka CEDC, lider polskiego rynku wódki, do którego należą takie marki jak Żubrówka, Bols i Soplica.

Zaznacza jednocześnie, że planowana transakcja nie będzie miała wpływu na klientów, dostawców i pracowników w Polsce, ponieważ nie wpłynie ona w żaden sposób na to, jak CEDC prowadzi swój biznes. Dzieje się tak, mimo że działania firmy kontrolowanej przez rosyjskiego Roustama Tariko są kontynuacją restrukturyzacji spółki CEDC, którą przejął w 2013 r. Jej proces naprawczy odbywał się w sądzie w Delaware, również w oparciu o 11 rozdział amerykańskiego Kodeksu Upadłościowego.

W zamian za pomoc w sfinansowaniu planu – i umorzenie długu CEDC – Roust Trading objęła wtedy 100 proc. akcji producenta Żubrówki i Bolsa. Wcześniej Tariko miał nieco ponad 19 proc. udziałów. Dotychczasowe akcje CEDC zostały wtedy anulowane, a następnie spółka została wycofana z GPW.

Plan naprawczy CEDC zatwierdzony przed niemal czterema laty sprawił, że zadłużenie firmy spadło o 665,2 mln dol.

CEDC, która - jak podaje - zamknęła 2016 r. rekordową sprzedażą, spodziewa się pozytywnego wpływu planu zwiększenia kapitalizacji. Umożliwi on, jak zaznacza, strategiczne inwestycje zmierzające do dalszego rozwoju CEDC w Polsce. Chodzi o „wielomilionowy program" w zakładach produkcyjnych w Białymstoku i Obornikach. W efekcie Polska stanie się „światowej klasy centrum produkcyjno-logistycznym, nie tylko na potrzeby rynku krajowego, ale wszystkich rynków globalnych, obsługiwanych przez polską organizację".

- W prowadzenie planu zwiększenia kapitalizacji Roust, przeniesie wiele korzyści oraz uwolni nowe perspektywy wzrostu biznesu – mówi Monzer Elabrashy, dyrektor generalny CEDC w Polsce.

CEDC jest liderem rynku mocnych alkoholi w Polsce, z ponad 42 proc. ilościowych udziałów w rynku wódki. Ma również, jak podaje, wiodącą pozycję w kluczowych segmentach whisky i wina.

Rosyjski giganta alkoholowy może wdrożyć plan naprawczy, ponieważ 6 stycznia 2017 r. na jego realizację zgodził się sąd nowojorski (chodzi o procedurę ochrony przed wierzycielami w oparciu o 11 rozdział amerykańskiego Kodeksu Upadłościowego). Dzięki niemu dług Roust zmaleje o prawie połowę, czyli o ok. 500 mln dol. oraz dojdzie do zamiany wierzytelności na akcje.

Największym akcjonariuszem pozostanie dotychczasowy właściciel firmy, Roustam Tariko. Plan zatwierdzony przez sąd zaakceptowało 100 proc. głosujących posiadaczy obligacji Roust. W głosowaniu tym uczestniczyło ponad 90 proc. wierzycieli.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”