Niewielki wzrost przestępczości– o 2,7 proc. – świadczyć ma o coraz lepszej skuteczności polskiej policji. W minionym roku wykrywalność wzrosła o 1,2 proc. i wynosi ponad 67 proc. Takie dane wynikają z raportu ogłoszonego wczoraj (10 marca) przez Komendę Główną Policji za rok 2009.
Wynika z niego, że rośnie liczba przestępstw narkotykowych i gospodarczych, a spada tych szczególnie uciążliwych społecznie, m.in. niektórych kradzieży. W 2009 r. policja wszczęła 729 postępowań związanych z popełnieniem czy też usiłowaniem popełnienia zabójstwa. Rok wcześniej było ich o 2,5 proc. więcej. Wykrywalność w tej kategorii wynosi 92 proc.
Znacznie bardziej, bo o 9 proc., spadła liczba bójek i pobić. Wykrywalność policji jest tu jednak niższa i wynosi 79, 6 proc.
Tendencję spadkową utrzymują też rozboje. Było ich o 9 proc. mniej, a skuteczność ścigania policji wzrosła o 18 proc. Jedną ze szczególnie badanych kategorii są kradzieże samochodów. W ostatnich latach ta przestępczość spadła aż o 76 proc. Jeszcze dziesięć lat temu z polskich ulic ginęło ponad 70 tys. aut w roku. W 2009 r. było to niespełna 17 tys.
Mniej optymistyczne dane płyną z podsumowania kradzieży z włamaniem. Wprawdzie w ostatnich latach ich liczba maleje, jednakże w stosunku do 2008 r. zwiększyła się o 9, 1 proc.