Reklama

Zamieszanie w SN. Która Izba zdecyduje ws. Kamińskiego i Wąsika

Odwołanie Macieja Wąsika od decyzji marszałka Sejmu o wygaszeniu mu mandatu trafi do Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego - taką decyzję podjął tzw. neosędzia Romuald Dalewski z Izby Pracy.

Publikacja: 04.01.2024 12:27

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik podczas konferencji prasowej w Sejmie w Warszawie

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik podczas konferencji prasowej w Sejmie w Warszawie

Foto: PAP/Radek Pietruszka

mat

Były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego zastępca Maciej Wąsik w rządzie PiS skierowali odwołania od postanowienia marszałka Szymona Hołowni o wygaśnięciu mandatów poselskich. Zostało ono wydane po wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 20 grudnia 2023 roku, zgodnie z którym politycy zostali skazani na dwa lata pozbawienia wolności za niedozwolone działania operacyjne podczas "afery gruntowej".

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie zgodzili się z taką decyzją, jako argument wskazali przede wszystkim fakt ułaskawienia ich przez prezydenta Andrzeja Dudę w 2015 roku.

Odwołania samych polityków trafiły bezpośrednio do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, odwołania z 3 stycznia 2024 roku zostały wniesione za pośrednictwem Marszałka Sejmu do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

Miały zostać rozpatrzone w w środę 10 stycznia 2024 roku o godzinie 10 podczas posiedzeń niejawnych. Tymczasem, jak donosi Onet.pl, tzw. neosędzia Romuald Dalewski, który miał w Izbie Pracy rozpoznawać odwołanie Wąsika, dziś jednoosobowo podjął decyzję o przekazaniu akt tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN, której legalność zakwestionował unijny Trybunał Sprawiedliwości.

- W mojej ocenie postanowienie wydane dziś przez sędziego sprawozdawcę Romualda Dalewskiego dotknięte jest nieważnością, gdyż zostało wydane w składzie jednoosobowym, jedynie przez sędziego sprawozdawcę - powiedział Onetowi prezes Izby Pracy Sądu Najwyższego, prof. Piotr Prusinowski. - Do rozpoznania sprawy został wyznaczony skład 3-osobowy, a zatem to ten pełny skład mógłby wydać takie postanowienie. A jeśli nawet postanowienie to miałoby być wydane jednoosobowo, to przez przewodniczącego składu, czyli przez sędziego Roberta Stefanickiego - dodał sędzia Prusinowski.

Reklama
Reklama
Sądy i trybunały
On orzeka w NSA, ona w SN. Polskie prawo zabrania im ślubu
W sądzie i w urzędzie
Ryba weźmie bez papieru. Noworoczna rewolucja dla wędkarzy
Sądy i trybunały
Najważniejsze orzeczenia Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 2025 r. [LISTA]
Sądy i trybunały
Wyższe wynagrodzenia i konkursy na delegacje. Szykuje się rewolucja dla sędziów
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Konsumenci
Co czeka frankowiczów w 2026 r.?
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama