Do zdarzeń opisanych w prokuratorskim zarzucie dochodziło w latach 2003 – 2009 m.in. w Tarnobrzegu, Leżajsku, Sandomierzu. Oskarżony przyjął od podkarpackiego biznesmena z branży paliwowej Mariana D. korzyści majątkowe w postaci pieniędzy, alkoholu, sponsorowania sędziowskich spotkań integracyjnych oraz wycieczki zagranicznej dla córki o łącznej wartości nie mniejszej niż 30 tysięcy złotych. Sędzia otrzymał korzyści w zamian za przychylność dla córki Mariana D., która była zatrudniona w charakterze aplikanta sędziowskiego w okręgu Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, a następnie była asystentem sędziego w Sądzie Rejonowym w Tarnobrzegu. Oskarżony miał również pomóc w uzyskaniu przez nią nominacji sędziowskiej. Z popełnienia przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu - twierdzi prokuratura.

Czytaj więcej

Afera podkarpacka. Kto osądzi korupcję w Rzeszowie

W tym czasie oskarżony był sędzią Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, następnie pełnił funkcję Prezesa Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, Zastępcy Dyrektora Departamentu Wykonywania Orzeczeń i Probacji Ministerstwa Sprawiedliwości, aż w końcu został sędzią Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie. Aktualnie jest sędzią w stanie spoczynku.

Sprzedajność pełniącego funkcję publiczną to przestępstwo zagrożone karą do 8 lat pozbawienia wolności - informuje Prokuratura Krajowa.

To już kolejny akt oskarżenia w wielowątkowym śledztwie ws. afery podkarpackiej. Dotychczas prokurator skierował w tej sprawie 13 aktów oskarżenia przeciwko 43 osobom.  Wśród oskarżonych już w sierpniu 2017 r. jest m.in. Krzysztof K. – były prezes NIK, obecnie senator, Jan B. – były poseł PSL. Wobec części z oskarżonych zapadły już prawomocne wyroki skazujące w tym wobec Anny H. byłej Prokurator Apelacyjnej w Rzeszowie, która została skazana na karę łączną 6 lat pozbawienia wolności oraz Zbigniewa N. na karę łączną 5 lat pozbawienia wolności, karę łączną grzywny w wysokości 140 stawek dziennych po 50 zł, orzekając także przepadek równowartości korzyści majątkowych pochodzących z przestępstwa w kwocie prawie 360 tysięcy złotych.