Zawiadomienie złożył prezes rozgłośni Przemysław Tejkowski. W sieci jest petycja w obronie dziennikarki Grażyny Bochenek.
Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszowa nadzorowała postępowanie o czyn opisany w art. 135 par. 2 kodeksu karnego. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa publicznego znieważenia prezydenta RP złożył prezes Radia Rzeszów Przemysław Tejkowski. Chodziło o audycję z 6 września 2018 r., w której to jeden ze słuchaczy nazwał Andrzeja Dudę "figurantem" oraz "osobą pełniącą obowiązki prezydenta" - poinformował onet.pl.
Czytaj także: Wygoda: znieważanie narodu polskiego można już było ścigać wcześniej
Zawiadomienie zostało złożone wobec Grażyny Bochenek, która tamtego dnia prowadziła program na żywo. Gdyby prokuratura wszczęła śledztwo, grozić jej mogło nawet do trzech lat pozbawienia wolności. Jednak w piątek śledczy uznali, że nie ma do tego podstaw. - Po przeprowadzeniu czynności sprawdzających postępowanie zostało zakończone wydaniem postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa - informuje Artur Grabowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Dziennikarka została ukarana przez prezesa. Otrzymała pisemną naganą i nie może też prowadzić programów. Bochenek postanowiła walczyć o swoje prawa i poszła do sądu pracy. Obecnie sprawa jest w toku. Decyzja prokuratury nie jest prawomocna. Tejkowski będzie mógł się od niej odwołać.
