Najpierw Prokuratura Okręgowa w Łodzi oskarżyła ordynatora Oddziału Onkologicznego Szpitala im. M. Kopernika w Łodzi Zbigniewa M. o popełnienie czterech przestępstw o charakterze korupcyjnym (art. 228 § 1 kodeksu karnego). W zamian za przyspieszenie zabiegów operacyjnych i opiekę medyczną nad pacjentami przyjął od członków ich rodzin pieniądze w łącznej kwocie 3,9 tys. zł.
Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w grudniu 2015 r. uznał lekarza za winnego i skazał na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 2,5 tys. zł grzywny. Apelował obrońca. Sąd Okręgowy w Łodzi w grudniu 2016 r. zmienił wyrok i umorzył postępowanie. Uznał bowiem, że czyny polegające na przyjęciu przez lekarza łapówek są mniejszej wagi, a te się szybciej przedawniają. W ocenie sądu za uznaniem, że czyny zarzucone oskarżonemu stanowią przypadek mniejszej wagi, świadczy m.in. to, że nie sugerował on pacjentom, by płacili, a jedynie akceptował i przyjmował wręczane mu kwoty. Powinny one być traktowane jako tzw. zwyczajowe gratyfikacje wręczane za szczególne starania. Ordynator nie uzależniał od nich bowiem wprost wykonania zabiegów medycznych. Prokuratura Okręgowa w Łodzi była innego zdania i złożyła kasację do Sądu Najwyższego.