Reklama

Na „polskie obozy” trzeba reagować - konferencja „Prawda historyczna a odpowiedzialność prawna"

Soft polityka nie gwarantuje sukcesu w zwalczaniu pomówień o udział Polski w zbrodniach niemieckich. Dlatego potrzebny jest koordynator polityki historycznej.

Publikacja: 09.11.2017 07:03

Na „polskie obozy” trzeba reagować - konferencja „Prawda historyczna a odpowiedzialność prawna"

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Skąd biorą się określenia w rodzaju „polski obóz koncentracyjny", „polski obóz zagłady", zwłaszcza w prasie niemieckiej, i jak z nimi walczyć – o tym wczoraj dyskutowali uczestnicy konferencji „Prawda historyczna a odpowiedzialność prawna" zorganizowanej przez IPN, Instytut Allerhanda oraz Stowarzyszenia Patria Nostra oraz Kancelarię Lech Obara i Współpracownicy z Olsztyna.

Stowarzyszenie i kancelaria prowadziły precedensowe sprawy przeciwko niemieckim mediom za zniekształcanie pamięci o zbrodniach popełnionych podczas drugiej wojny światowej. I tylko jedna z trzech prawomocnie zakończonych spraw była sukcesem. Polskie sądy ostrożnie bowiem podchodziły do takich pozwów. Dopiero krakowski Sąd Apelacyjny nakazał niemieckiej telewizji ZDF przeprosić Karola Tonderę, byłego więźnia Auschwitz, za nazwanie obozów zagłady polskimi. Stacja przeprosiła na swojej stronie internetowej, choć strona polska uważa, że nie wypełniła w pełni wyroku. Sąd jednak w tej sprawie uznał, że nierzetelne publikacje mogą naruszać dobra osobiste.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo karne
Wypadek na A1. Nagły zwrot w procesie Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Administracja rządowa
Ile zarabiają urzędnicy służby cywilnej? Znaczenie ma ministerstwo i stanowisko
Reklama
Reklama