Niemiecki obywatel Baris A. był w tym kraju wielokrotnie karany. Na podstawie opinii medyczno-psychologicznej tamtejsze organy odrzuciły jego wniosek o wydanie prawa jazdy kat. B, uznając, że nie spełnia przesłanek bezpiecznego prowadzenia pojazdu.
Baris A. uzyskał jednak później prawo jazdy w Decinie (Republika Czeska). Zgodnie z prawem europejskim państwo członkowskie może wydać prawo jazdy kandydatowi, który ma normalne miejsce zamieszkania na terytorium tego państwa. Niemieckim organom nie udało się ustalić, czy Baris A. przebywał w Czechach w chwili wydania mu dokumentu i odmówiły jego uznania. W związku z tym został skazany za prowadzenie pojazdu bez uprawnień. Sąd krajowy rozpatrujący odwołanie zapytał ETS, czy w takich okolicznościach organy niemieckie mogą nie uznać prawa wydanego w Czechach.
Dyrektywa w sprawie praw jazdy przewiduje wzajemne uznawanie bez żadnych formalności praw jazdy wydawanych przez państwa UE. Trybunał podkreślił, że wszelkie wyjątki od tej zasady należy interpretować ściśle.
Zdaniem Trybunału odmowa wydania prawa jazdy przez jedno państwo UE nie może uzasadniać nieuznania takiego dokumentu uzyskanego później w innym. Członek UE może jednak odmówić uznania prawa jazdy, jeśli z niepodważalnych informacji uzyskanych od państwa, które wydało prawo jazdy, wynika, że jego posiadacz nie spełniał warunku normalnego miejsca zamieszkania.
sygnatura akt: C-467/10