Powołuje je do życia nowela rozporządzenia ministra sprawiedliwości, która jutro wchodzi w życie ([link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=319854]DzU nr 119, poz. 996[/link]). Na tym jednak nie koniec.
Przybywa nowy środek dyscyplinarny – zakaz udzielania na pięć miesięcy urlopów i przepustek tym nieletnim, którzy uciekli z zakładu albo nie powrócili z urlopu czy przepustki. Środek ten ma zdyscyplinować niesfornych nieletnich. Jednocześnie daje możliwość ograniczenia kary do trzech miesięcy w nagrodę za późniejszą poprawę.
Nowy rodzaj zakładów dla trudnej młodzieży ma pomóc nieletnim, którzy popadli w konflikt z prawem, ale nie wyciągają z tego wniosków i mają kłopoty z zaaklimatyzowaniem się w zakładzie poprawczym czy schronisku. Trafią tam ci, którzy nie chcą się uczyć, leczyć lub podporządkować poleceniom wychowawcy. Znajdzie się też w nich miejsce dla uciekinierów i tych, którzy na własną rękę przedłużają sobie przepustki. Będą tu również umieszczani sprawcy chuligańskich wybryków w zakładzie poprawczym.
Na czym polegać będzie ich readaptacja? Przede wszystkim będą poddawani indywidualnym działaniom reedukacyjnym. Ma się znaleźć dla nich więcej zadań o charakterze porządkowym, popracują też na cele społeczne.
Nauka w takim zakładzie może się odbywać tylko na jego terenie. Nawet najbardziej kłopotliwy nieletni będzie mógł opuścić zakład readaptacyjny i wrócić do poprawczaka czy schroniska, jeżeli przez dłuższy czas wykaże skruchę i poprawę.