Wszystko przez to, że nie wiadomo, czy prezydent podpisze nowelizację ustawy o opłatach abonamentowych. Nowelę przyjętą w 2008 r. w listopadzie ocenił Trybunał Konstytucyjny. Sędziowie uznali, że jest zgodna z ustawą zasadniczą, a więc wróciła na biurko prezydenta. Może ją podpisać albo skierować do poprawki do Sejmu (na podstawie art. 122 ust. 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=F736C5CF7420644075AB3252376225B1?id=77990]konstytucji[/link]). Gdy prezydent się na nią zgodzi, to po 30 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw zacznie obowiązywać. Nowe zwolnienia mogą więc zacząć obowiązywać już w pierwszym kwartale 2010 r. Musi się jeszcze ukazać rozporządzenie wykonawcze (określające rodzaje dokumentów potwierdzających prawo do zwolnienia od opłat).

– Zwolnienie z opłat abonamentowych przysługuje od pierwszego dnia miesiąca następującego po tym, w którym w urzędzie pocztowym złożyliśmy dokumenty potwierdzające prawo do zwolnienia.

[b]Nowela mówi, że abonamentu nie zapłacą m.in. osoby, które ukończyły 60 lat, ale ich emerytura nie przekracza połowy przeciętnych poborów (gdyby limit ten obowiązywał w 2009 r., to wynosiłby 1471,94 zł), osoby korzystające z pomocy społecznej, bezrobotni, z zasiłkami przedemerytalnymi oraz najbiedniejsi (według kryteriów dla świadczeń rodzinnych).[/b]

Na nowych przepisach mogą zaoszczędzić także osoby całkowicie niezdolne do pracy. Teraz zwolnienie mają jedynie wtedy, gdy nie są zdolne do samodzielnej egzystencji. Po noweli wystarczy, że będą niezdolne do pracy. Podobnie jest z osobami o trwałej lub okresowej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym. Dostaną zwolnienie, choćby nawet nie przysługiwał im zasiłek pielęgnacyjny.