W liście opublikowanym na stronie Rady Europy Mijatović wskazuje, że jej mandat obejmuje m.in. "ułatwianie działań krajowych Rzeczników Praw Obywatelskich lub podobnych instytucji w dziedzinie praw człowieka". Dlatego zabrała głos w sprawie polskiego RPO.
Pani komisarz przypomina, że polska ustawa o Rzeczniku Praw Obywatelskich wyraźnie przewiduje, że RPO pełni swoją funkcję od wygaśnięcia mandatu do czasu objęcia urzędu przez następcę. Ma to zapewnić ciągłość i skuteczne funkcjonowania instytucji Rzecznika w razie przedłużającej się procedury wyboru. Tymczasem część posłów [PiS] wystąpiła do Trybunału Konstytucyjnego, aby zakwestionować zgodność tych przepisów z Konstytucją RP.
Czytaj też: Adam Bodnar zostanie usunięty ze stanowiska RPO?
- Zwracam również uwagę, że większość parlamentarna nie zgłosiła jeszcze własnego kandydata na stanowisko RPO, a głosowanie w Sejmie na kandydata popieranego przez wiele organizacji pozarządowych zostało bezterminowo odroczone - pisze Dunja Mijatović.
- Konstytucyjne zakwestionowanie przepisu zezwalającego Adamowi Bodnarowi na dalsze pełnienie funkcji do czasu wyboru jego następcy, w połączeniu z opóźnieniem wyboru nowego Rzecznika, stworzyło poważne ryzyko, że ten ważny organ konstytucyjny może pozostać bez kierownika instytucji na czas nieokreślony - uważa Komisarz.