Reklama

Likwidacja gimnazjów: większość miast się sprzeciwia

72 proc. miast sprzeciwia się likwidacji gimnazjów, a 96 proc. jest za objęciem 6-latków subwencją szkolną, wynika z badania Związku Miast Polskich.

Aktualizacja: 01.08.2016 18:04 Publikacja: 01.08.2016 17:27

Likwidacja gimnazjów: większość miast się sprzeciwia

Foto: Fotorzepa, Jakub Ostałowski

Posiedzenie zarządu Związku Miast Polskich, które odbyło się 22 lipca br. w Sokołowie Podlaskim, poświęcone było niemalże w całości zapowiadanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej reformie oświaty. Przedstawiono na nim także wyniki badania ankietowego miast – członków Związku dotyczącego planowanych przez rząd Beaty Szydło zmian w systemie oświaty. Wynika z nich, że 72 proc. badanych opowiada się przeciwko likwidacji gimnazjów, 96 proc. jest za objęciem dzieci sześcioletnich subwencją szkolną. Ponadto 94 proc. respondentów jest za skierowaniem do Trybunału Konstytucyjnego przepisów uzależniających decyzję gminnych władz dotyczących organizacji sieci szkół od zgody kuratora oświaty.

W posiedzeniu zarządu udział wzięła Anna Zalewska, minister edukacji narodowej.

Bez konsultacji

– Samorządy nie są współautorami proponowanych przez MEN zmian w organizacji oświaty – mówił Przemysław Krzyżanowski, wiceprezydent Koszalina, przewodniczący Komisji Edukacji ZMP i były wiceminister edukacji. – Co więcej, podczas debat wojewódzkich nikt z nami nie dyskutował na temat tych propozycji.

Przemysław Krzyżanowski wyjaśnił również, dlaczego miasta sprzeciwiają się likwidacji gimnazjów.

– Wiąże się to m.in. z nieuchronnymi zwolnieniami nauczycieli i dyrektorów, przeładowaniem nowych szkół powszechnych, przekreśleniem dotychczasowego dorobku gimnazjów wraz z najważniejszymi osiągnięciami tego typu szkół potwierdzonych w badaniach PISA, kumulacją roczników w 2019 r. – mówił.

Reklama
Reklama

Nieznane koszty

O nielikwidowanie gimnazjów apelował także Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia, który zwracał uwagę, że cała ta reforma jest pozorowana. – Nic się nie zmieni poza siatką szkół – przekonywał. – Dlatego apeluję, aby nie niszczyć wypracowanego przez samorządy dorobku, a zmiany w oświacie wprowadzać, pamiętając, że w szkole najważniejsze są dzieci i ich dobre przygotowanie do nadchodzących trudnych czasów – przekonywał prezydent Brejza.

– Gimnazja okrzepły i szkoda marnować ich dorobek – wtórował mu Wojciech Starzyński z Fundacji Rodzice Szkole. – Ważne są zmiany programowe, standardy i koncepcja, a nie liczba lat nauki – dodawał.

Natomiast Mariusz Tobor, ekspert firmy VULCAN, zwrócił uwagę, że koszty planowanej reformy nie są znane. – Zakładając, że koszty likwidacji gimnazjów będą proporcjonalne do kosztów wygaszanych wcześniej liceów profilowanych, trzeba będzie wydać na ten cel około miliarda złotych – ostrzegał Mariusz Tabor.

Prezes ZMP Zygmunt Frankiewicz zapowiedział natomiast, że stanowisko Związku w sprawie zapowiadanych zmian w oświacie zarząd przyjmie na kolejnym posiedzeniu.

Ustawa pod choinkę

W ocenie MEN likwidacja gimnazjów to konieczność.

– Gimnazja miały służyć wyrównywaniu szans edukacyjnych i tej roli nie wypełniły – mówiła samorządowcom Anna Zalewska. Wskazywała jednak, że kierowany przez nią resort z troską i szacunkiem podchodzi do postulatów samorządowców. – Dlatego zgadzamy się na objęcie subwencją oświatową dzieci sześcioletnich uczęszczających do przedszkoli – mówiła minister Zalewska. Zapowiedziała uszczelnienie dotacji na kształcenie zawodowe dla osób dorosłych.

Reklama
Reklama

– Nowa ustawa reformująca oświatę powstanie przed Bożym Narodzeniem jako projekt rządowy z obowiązującymi konsultacjami społecznymi – zapewniała Anna Zalewska.

Wskazała także, że zwalniani nauczyciele będą mogli znaleźć pracę w nowych zawodach (doradca zawodowy, metodyk, asystent dziecka). – Musimy rozmawiać o łagodnych rozwiązaniach prawnych wsparcia nauczycieli – mówiła Anna Zalewska.

Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty

Głos środowiska w obronie gimnazjów

Krytyczne stanowisko w sprawie likwidacji gimnazjów przygotowało też Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty. Przekonuje w nim, że:

- Likwidacja gimnazjów oraz ich zespołów nauczycielskich, które wypracowały nowatorskie metody i projekty pracy z młodzieżą w okresie dorastania, to niepowetowana strata dla całej edukacji. Po latach pracy zyskaliśmy w Polsce nową grupę specjalistów, potrafiących pracować z uczniami w trudnym wieku dojrzewania.

- Dzisiejszy trzynasto–czternasto–piętnastolatek jest zupełnie inaczej ukształtowanym młodym człowiekiem niż 20 lat temu. Od kilkunastu lat budujemy zasoby gimnazjalnej kadry, które mają sprostać tym wyzwaniom. Nauczyciele udowodnili to, wypracowując obniżenie poziomu agresji w gimnazjach do poziomu niższego niż w szóstych klasach szkoły podstawowej. To dorobek gimnazjów jest wykorzystywany w pracy szkół innych poziomów.

Prawnicy
Zbigniew Ziobro krytykuje decyzję Andrzeja Dudy. Pisze o „notariuszu"
Sądy i trybunały
Porażka Waldemara Żurka. Kolegium sądu mówi „nie" odwołaniu prezesów
Praca, Emerytury i renty
Wiadomo, o ile mogą wzrosnąć emerytury w 2026 roku. Rząd przyjął rozporządzenie
Praca, Emerytury i renty
Wcześniejsze wypłaty i podwójne świadczenia. 800 plus w sierpniu
Nieruchomości
Wysokie kary za budowę szopy w ogrodzie. Ważna jest odległość od działki sąsiada
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama