Jak wprowadzamy wspólne regulacje

Zmiany idą w dobrym kierunku, gorzej z przestrzeganiem prawa. Unijne przepisy uratowały dolinę Rospudy, dały podwyżki lekarzom, ale utrudniły życie firmom, wprowadzając nowe biurokratyczne obowiązki

Aktualizacja: 30.04.2009 08:11 Publikacja: 30.04.2009 01:53

Akcja protestacyjna w obronie doliny Rospudy.

Akcja protestacyjna w obronie doliny Rospudy.

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Dobrzyński

Wejście do Unii Europejskiej poprawiło pozycję konsumentów, bo trzeba było przyjąć korzystne dla nich regulacje m.in. o zakupach, handlu elektronicznym, bezpieczeństwie produktów itp. Na wdrożenie czeka też dyrektywa o kredycie konsumenckim.

„Gdy robimy zakupy w państwach należących do UE, jesteśmy chronieni przez podobne reguły gry rynkowej” – podkreśla Małgorzata Cieloch, rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

O ciemniejszej stronie unijnych przepisów przekonali się polscy stoczniowcy. Opiniowanie legalności pomocy publicznej przestało być uprawnieniem UOKiK. Teraz decyzja należy do Brukseli.

Surowa w ocenie jest też Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

– Po wejściu do Unii nie zostały wprowadzone przepisy prawne, które przyniosłyby znaczne ułatwienia w prowadzeniu biznesu w naszym kraju. Przepisy wspólnotowe przedsiębiorcom kojarzą się raczej z nowymi, biurokratycznymi obowiązkami, nowymi procedurami – ocenia Lewiatan. Chodzi np. o kosztowne dostosowanie do przepisów ekologicznych (np. Natura 2000, ograniczenia emisji).

Sama implementacja prawa to nie wszystko, rzeczywistość może się bowiem z nią całkowicie rozmijać. Dobry przykład to euroskrzynki. Od kilku miesięcy w budynkach wielorodzinnych powinny wisieć skrzynki, które umożliwiają wrzucanie przesyłek różnych operatorów, a nie tylko Poczty Polskiej. Przepisy dawały właścicielom i zarządcom budynków pięć lat na wymianę. Ale i tak w wielu blokach wciąż wiszą stare skrzynki. Nie bez znaczenia jest, że trzeba za nie zapłacić z własnej kieszeni. Dotychczas zamontowano 664 tys. euroskrzynek.

[srodtytul]Pracownikom lżej[/srodtytul]

Unijne zasady w prawie pracy zostały wprowadzone do naszych przepisów jeszcze przed akcesją. Zmiana była znacząca: chodziło o równe traktowanie pracowników i zapewnienie im czasu na odpoczynek od pracy.

Cztery lata później okazało się jednak, że nie wszyscy zatrudnieni są traktowani przez władze zgodnie z unijnymi wytycznymi. Lekarze dopiero przed sądami wywalczyli sobie respektowanie swoich praw. Dzięki nowelizacji przepisów, co było skutkiem prawie 20 tys. ich pozwów przeciwko szpitalom, zyskali prawo do odpoczynku bezpośrednio po dyżurze. Zmieniło się także podejście do pracowników, którzy wcześniej musieli pytać o zgodę na wyjście z pracy po przepracowaniu non stop kilkudziesięciu godzin. Teraz, dzięki tzw. klauzuli opt-out, to oni dyktują zasady dyżurowania w szpitalach, skutecznie wymuszając podwyżki zarobków. Polska nie implementowała też jeszcze dyrektywy o równym traktowaniu.

Dostosowanie zabezpieczenia społecznego do unijnych przepisów wypada dobrze. Przyzwoicie ocenia nas Parlament Europejski w rezolucji o dyrektywie 2004/ 38/WE w sprawie prawa obywateli Unii i członków ich rodzin do swobodnego przemieszczania się i pobytu na terytorium państw członkowskich.

Pojawiają się jednak polskie sprawy przed ETS.

– Nie wynika to z niewłaściwej implementacji, ale przede wszystkim z tego, że powstała nowa, szersza koncepcja uprawnień socjalnych wynikających z obywatelstwa unijnego. Przykładem jest ostatnie orzeczenie dotyczące prawa do odliczania niemieckiej składki zdrowotnej od polskiego podatku – wyjaśnia prof. Gertruda Uścińska z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. Chodzi o wyrok z 23 kwietnia (pisaliśmy o nim w tekście „Składka łamie prawo UE”). ETS uznał w nim, że brak możliwości odliczenia w Polsce składek zdrowotnych zapłaconych w innym kraju UE ogranicza swobodę przemieszczania się i pobytu.

ETS zakwestionował także polskie przepisy w zakresie, w jakim pozbawiają renty inwalidy wojennego, który przebywa poza granicami Polski (orzeczenie z 22 maja 2008 r., sygn. C-499/06 Nerkowska). Co istotne, Ministerstwo Pracy przygotowało już projekt nowelizacji znoszącej ten warunek.

Stosowanie zasad koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego w odniesieniu do polskiego systemu powoduje też problemy, których wcześniej nie było, np. związane z prawem do świadczeń dla osób pracujących za granicą. Miliony Polaków mają bowiem pracę za granicą.

Inna sprawa to możliwość wydawania europejskiego nakazu aresztowania. Polska musiała przez to zmienić konstytucję. Najsłynniejsza sprawa związana ze stosowaniem nakazu to głośny przypadek Jakuba T. skazanego za gwałt w Wielkiej Brytanii.

[srodtytul]Gorąca wokanda[/srodtytul]

Europejski Trybunał Sprawiedliwości kilka razy nie zostawił suchej nitki na naszych legislatorach i urzędnikach. Chodzi o sprawy podatkowe (piszemy o nich w osobnym tekście), ale też choćby brak wdrożenia na czas dyrektywy MiFID, co oznacza teraz kłopoty dla polskich firm z toksycznymi opcjami walutowymi.

Wyrok ETS groził nam też za próbę budowy obwodnicy Augustowa przez dolinę Rospudy. Skarga w tej sprawie trafiła do Trybunału, ale Komisja Europejska wycofała ją, gdy polski rząd zablokował inwestycję i zmienił jej lokalizację.

Z danych ETS wynika, że spośród nowych państw członkowskich Polska ma najwięcej spraw przed ETS wytoczonych przez Komisję Europejską – aż 12. Polscy sędziowie też coraz odważniej kierują pytania prawne do ETS.

[ramka][srodtytul]Opinie[/srodtytul]

[b]Janina Fornalik, doradca podatkowy w MDDP[/b]

Obecność Polski w UE ma wpływ na naszą praktykę podatkową. Wiele niezgodności z dyrektywami wyeliminowano w ostatnich nowelach prawa. Wpłynęły na to m.in. wyroki ETS. Polska musiała przyjąć cały dorobek prawny UE (w tym orzecznictwo ETS) i ma on pierwszeństwo przed prawem krajowym. Pamiętajmy, że w razie naruszenia regulacji unijnych przez prawo krajowe podatnicy mogą stosować bezpośrednio dyrektywę. Jeśli zaś przepisy krajowe są bardziej korzystne, fiskus nie może kwestionować ich zastosowania przez podatników. Przykładem jest brak obowiązku opodatkowania VAT nieodpłatnego przekazania towarów oraz zwolnienie z VAT darowizny żywności na cele charytatywne z jednoczesną możliwością odliczenia podatku naliczonego.

[b]Robert Dor, notariusz[/b]

Tylko w wypadku jednego aktu notarialnego, który sporządzałem, zbywca udostępnił świadectwo energetyczne. Kupujący raczej nie żądają przekazania im tego certyfikatu. Podobnie jest u moich kolegów. Przekazywanie tych świadectw nie jest powszechne. Ustawodawca nie przewidział bowiem żadnych sankcji za ich brak podczas zawierania umów zbycia. Przepisy nie uzależniają też możliwości sporządzenia aktu notarialnego od udostępnienia nabywcy takiego świadectwa. Jednak art. 63a prawa budowlanego stwarza taką powinność dla zbywającego. Ustawodawca tak nieprecyzyjnie nowelizując przepisy, chyba chciał i musiał dostosować się do prawa UE, jednak obawiał się ograniczyć obrót nieruchomościami przez wprowadzenie sankcji za brak takich świadectw.

[b]Tomasz Odziemczyk, ekonomista, Stowarzyszenie Konsumentów Polskich[/b]

Przystąpienie do UE okazało się korzystne dla ochrony konsumentów. Przyjęliśmy unijne prawo konsumenckie, wzmocniliśmy też instytucje i orga-nizacje działające na rzecz konsumentów. Zarazem wiele pozostało do zrobienia. Niezbędne jest m.in. zapewnienie efektywnej konkurencji na rynku energii (w tym łatwa zmiana dostawcy) i pocztowym, wprowadzenie pozwów zbiorowych, dalszy rozwój niezbyt popularnych jeszcze pozasądowych metod rozstrzygania sporów i organizacji konsumenckich. Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego nasze stowarzyszenie namawia polskich kandydatów na eurodeputowanych do podpisania paktu konsumenckiego przedstawiającego najważniejsze wyzwania dla polskiej i unijnej polityki konsumenckiej, w tym postulowane zmiany w prawie.[/ramka]

[i]współpr. mrz, jam, ret, a.ł., p.w.[/i]

Wejście do Unii Europejskiej poprawiło pozycję konsumentów, bo trzeba było przyjąć korzystne dla nich regulacje m.in. o zakupach, handlu elektronicznym, bezpieczeństwie produktów itp. Na wdrożenie czeka też dyrektywa o kredycie konsumenckim.

„Gdy robimy zakupy w państwach należących do UE, jesteśmy chronieni przez podobne reguły gry rynkowej” – podkreśla Małgorzata Cieloch, rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów