Dzieci z rodzin, które ucierpiały w wyniku powodzi czy gradobicia, będą mogły w tym roku liczyć na nową formę wsparcia – wyjazd terapeutyczno-edukacyjny. Dotyczy to uczniów wszystkich typów szkół (nie dla dorosłych). Z pomocy wyłączone są przedszkolaki, które mogłyby źle znieść wyjazd bez rodziców. Takie rozwiązania przewiduje projekt rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków udzielania pomocy dzieciom i uczniom w formie zasiłku losowego.
Wsparcie jest kierowane do rodzin, które uzyskały zasiłek celowy z pomocy społecznej w wysokości 3 tys. zł. Pomocy będzie się udzielać na wniosek rodziców ucznia. Będzie go trzeba złożyć do wójta od razu po wystąpieniu żywiołu i załączyć decyzję o przyznaniu zasiłku celowego lub oświadczenie o poniesionych stratach. Wyjazdy będzie organizował wojewoda. Budżet państwa na takie wakacje dla jednego ucznia przeznaczy 1,3 tys. zł.
W czasie wyjazdu dzieci będą objęte pomocą psychologiczno-pedagogiczną. Aby zminimalizować ryzyko zaburzeń w postaci stresu pourazowego, kolonie powinny zostać zorganizowane jak najszybciej po klęsce żywiołowej.
Dzieci z rodzin zakwalifikowanych do otrzymania zasiłku celowego do 3 tys. zł w związku ze stratami poniesionymi w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych, będą mogły liczyć na wsparcie w wysokości 500 zł. Te, które bardziej ucierpiały w nawałnicach czy podwoziach i otrzymały powyżej 3 tys. zł zasiłku celowego, dostaną 1 tys. zł.
O tę pomoc rodzice nie muszą składać wniosków. Listy uprawnionych sporządzą wójtowie, burmistrzowie i prezydenci. Oni też wypłacą zasiłek na początku września. Pieniądze można przeznaczyć na zakup rzeczy niezbędnych do szkoły: zeszytów, plecaków, butów.