Reklama

Uczelnie będą kładły nacisk na praktykę studentów poza szkołą

Doświadczenie w zawodzie będzie skracać studia. Uczelnie będą kładły nacisk na praktykę.

Publikacja: 14.07.2014 09:10

Uczelnie będą kładły nacisk na praktykę studentów

Uczelnie będą kładły nacisk na praktykę studentów

Foto: www.sxc.hu

Uczelnie będą mogły potwierdzać umiejętności zdobyte poza systemem szkolnictwa wyższego, np. w pracy, na szkoleniach czy przez samodoskonalenie. Takie zmiany zakłada przyjęta w piątek przez Sejm nowelizacja prawa o szkolnictwie wyższym.

Z nowych rozwiązań będą mogły skorzystać osoby z minimum pięcioletnim doświadczeniem zawodowym po maturze lub z trzyletnim doświadczeniem po ukończeniu studiów pierwszego stopnia. Aby zostać magistrem, wystarczą dwa lata pracy w zawodzie. Uczelnie będą mogły zweryfikować wiedzę i umiejętności oraz zaliczyć je na poczet studiów. W rezultacie nauka będzie krótsza.

Cenne umiejętności

– Doświadczenie w zawodzie jest często bardziej pożądane na rynku pracy niż wiedza zdobyta na studiach. Uzupełnianie swoich umiejętności informacjami teoretycznymi to dobry pomysł. Wszystko zależy od tego, jak będzie to wyglądało w praktyce – uważa Grzegorz Baczewski z Konfederacji Lewiatan.

– U nas na uczelni specjalna komisja profesorska będzie oceniać, czy doświadczenie zdobyte w zawodzie przekłada się na rzeczywistą wiedzę kandydata na studia – mówi Jerzy Młynarczyk, rektor Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni. I dodaje, że dla uczelni niepublicznych takie potwierdzanie kwalifikacji jest ratunkiem przed skutkami niżu demograficznego.

Prawo do uznawania kwalifikacji będą jednak miały nie wszystkie uczelnie, ale jedynie te, które uzyskały pozytywną ocenę programową Polskiej Komisji Akredytacyjnej na określonym kierunku i poziomie kształcenia lub w razie nieprzeprowadzenia jeszcze oceny – jednostki, które mają uprawnienia do nadawania stopnia doktora.

Reklama
Reklama

Nowe regulacje nie przewidują prowadzenia studiów eksternistycznych. Osoba ubiegająca się o potwierdzenie efektów nauki nie będzie mogła w ten sposób uzyskać więcej niż 50 proc. puli punktów ECTS przypisanych do danego programu kształcenia. Liczba osób, które uzyskały takie potwierdzenie, na danym kierunku studiów i poziomie kształcenia, nie będzie mogła przekroczyć 20 proc. ogólnej liczby studentów na tym kierunku, poziomie i profilu.

Zasada ta ma zapewnić włączenie studentów do toku studiów i realizowanego programu kształcenia oraz zapobiec tworzeniu odrębnych grup bądź też wyspecjalizowaniu się uczelni w kształceniu wyłącznie w skróconym trybie. System potwierdzania efektów uczenia się i jego jakość będzie podlegać ocenie Polskiej Komisji Akredytacyjnej.

Otwarcie na biznes

Uczelnie, które nie mają prawa do doktoryzowania, będą prowadziły studia o profilu praktycznym. Ponad połowę ich programu powinny stanowić zajęcia kształtujące m.in. kompetencje społeczne, w tym warsztaty prowadzone przez osoby z doświadczeniem zawodowym spoza uczelni.

– Potrzebujemy uniwersytetów otwartych, współpracujących z otoczeniem gospodarczym – zwraca uwagę minister nauki i szkolnictwa wyższego Lena Kolarska-Bobińska.

etap legislacyjny: skierowano do Senatu

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama