Tak rodzice sześciolatków walczą z obowiązkiem szkolnym

Poradnie pedagogiczne, które wydają opinie, czy sześciolatek może iść do szkoły, przeżywają oblężenie.

Publikacja: 27.01.2015 18:17

Obowiązek szkolny dla sześciolatków i obowiązek przedszkolny dla pięciolatków nie zostaną zniesione

Obowiązek szkolny dla sześciolatków i obowiązek przedszkolny dla pięciolatków nie zostaną zniesione

Foto: www.sxc.hu

W tym roku cały rocznik sześciolatków ma pójść do pierwszej klasy. Rodzice, którzy nie chcą posłać swoich sześcioletnich dzieci we wrześniu do szkoły, już szturmują poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Domagają się, by placówki wydały ich pociechom stosowne opinie. Srodtytul: Kolejka do diagnozy

– Od początku stycznia rodzice mogą składać wnioski o wyznaczenie terminu badań w celu oceny dojrzałości szkolnej. Obecnie wpłynęło 80 wniosków. Pierwsze diagnozy będą przeprowadzane w lutym – mówi Joanna Murat z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Lublinie.

Gdy badanie wykazuje brak gotowości szkolnej, poradnia wydaje stosowną opinię. Co istotne, tak samo ważna jest opinia poradni publicznej i prywatnej. Trzeba ją przedstawić dyrektorowi szkoły rejonowej wraz z wnioskiem o odroczenie edukacji szkolnej dziecka. To właśnie on wydaje decyzję w tym zakresie.

– Już rozpoczęliśmy badania dojrzałości szkolnej. Im wcześniej zbada się dziecko, tym lepiej, bo wcześniej będzie można wyrównać deficyty – uważa Ewa Ligięza ze Specjalistycznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Lublinie.

Przydatne dokumenty

Tomasz Elbanowski z Fundacji Rzecznik Rodziców radzi, by starając się o odroczenie, zdobyć, nawet jeszcze przed rozmową w poradni psychologiczno-pedagogicznej, opinie ekspertów, np. pediatry lub lekarza specjalisty, u którego leczy się dziecko.

– Dzięki temu łatwiej będzie uzasadnić konieczność odłożenia nauki. Warto też przekonać nauczycielkę z przedszkola, by napisała opinię, która pomoże w odroczeniu – podpowiada.

W ocenie gotowości dziecka rodzicowi powinna pomóc tzw. diagnoza przedszkolna, przeprowadzona w przedszkolu. Na tej podstawie nauczyciele i rodzice oceniają stopień gotowości dziecka do podjęcia nowych, szkolnych wyzwań.

Z danych przesłanych przez kuratoria oświaty wynika, że obowiązek szkolny odracza się więcej niż połowie dzieci, których rodzice zgłaszają się do poradni.

Cofnięcie do zerówki

Zgodnie z prawem od tego roku szkolnego istnieje też możliwość odroczenia nauki sześcioletniego dziecka w pierwszej klasie już po rozpoczęciu roku szkolnego. Można je cofnąć do zerówki aż do końca grudnia. Jednak mało rodziców chce korzystać z takiego rozwiązania. Wolą, by ich dzieci nie zmieniały środowiska w trakcie roku.

– W całym województwie lubuskim takich odroczeń było około 80. To mniej niż 1 procent wszystkich pierwszoklasistów – mówi Bogna Ferensztajn, lubuski kurator oświaty.

Dla porównania: wszystkich odroczeń w województwie lubuskim w zeszłym roku było 949.

– Po 1 września w naszej poradni wydano opinie o odroczeniu zaledwie dla dwojga dzieci – mówi Joanna Murat. I dodaje, że lepiej o badania dojrzałości szkolnej i ewentualne odroczenie postarać się wcześniej. Cofnięcie do zerówki lub pozostawienie na drugi rok w pierwszej klasie odbywa się zawsze ze szkodą dla dziecka.

Nieudany start

– To okrutne. Takie dziecko pomyśli sobie, że jest gorsze od rówieśników. Nieudany start może rzutować na całą edukację dziecka – uważa Ewa Ligięza.

W skali całego kraju we wrześniu 2014 r. do pierwszej klasy poszło 515 tys. dzieci, z czego niemal 200 tys. sześciolatków. To głównie dzieci urodzone w pierwszym półroczu 2008 r., które w tym roku szkolnym miały obowiązkowo iść do szkoły. W tej grupie jest też 23 tys. dzieci z drugiej połowy 2008 r., które zostały posłane do szkoły wcześniej na życzenie rodziców.

Jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego 20 proc. sześciolatków naukę odroczono, bo w szkole rodzice przedstawili opinię z poradni o braku gotowości do rozpoczęcia edukacji szkolnej.

Chcą mieć wybór

17 grudnia 2014 r. inicjatorzy ogólnopolskiej akcji „Rodzice chcą mieć wybór" złożyli w Sejmie obywatelski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Jego głównym postulatem jest zniesienie obowiązku szkolnego sześciolatków. Obowiązek przedszkolny ma się zaś zaczynać we wrześniu tego roku, w którym dziecko kończy sześć, a nie pięć lat.

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zdać maturę 2025?
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo rodzinne
Resort Bodnara chce dać więcej czasu rozwodnikom. Szykuje zmianę w prawie
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne