Danuta i Łukasz T. zwrócili się do burmistrza miasta z prośbą o zbadanie, czy imprezy organizowane w ich sąsiedztwie są zgodne z przeznaczeniem budynku.
Jego właściciel Jan W. przyznał, że organizuje w nim różnego typu uroczystości (wesela, chrzciny, stypy) z cateringem. Nie mają one nic wspólnego ze zorganizowanym prowadzeniem działalności zarobkowej. Imprezy odbywają się w jego zajeździe a jego nieruchomość, której dotyczy skarga ma przeznaczenie agroturystyczne.
Zakaz burmistrza
Burmistrz przeprowadził postępowanie. Ustalił, że chodzi o parterowy budynek z poddaszem użytkowym. Pod działalność agroturystyczną przeznaczone jest w nim pięć pokoi. Są w budynku pomieszczenia na toalety i jadalnia obok której jest szatnia i toaleta. Pozostałe pomieszczenia są mieszkalne. Próba mediacji nie doprowadziła do ugody między sąsiadami.
Burmistrz stwierdził, że prowadzona przez Jana W. działalność wykracza poza granice działalności mieszczącej się pod pojęciem agroturystyki, na którą otrzymał decyzję o warunkach zabudowy. Nakazał przywrócić poprzedni stanu zagospodarowania działki czyli zakazał organizowania styp, chrzcin etc.
Jan W. razem z żoną odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Ich zdaniem imprezy i przyjęcia organizowane nie wykraczają poza działalność oznaczoną w decyzji o warunkach zabudowy. Zarzucili też zbyt ogólnikowe uzasadnienie, czyli oparcie się w nim na informacjach o agroturystyce z portalu Wikipedii, które nie mogą być źródłem informacji prawnych, a tym bardziej podstawą decyzji.