Witold Zontek: Tu nie ma konstytucji, a tam trybunału. No i co?

Fakt, że w jakimś kraju nie ma organu nazwanego „trybunałem" lub „sądem konstytucyjnym", nie upoważnia do wniosku, że nie ma tam kontroli zgodności działań władzy ustawodawczej lub wykonawczej z prawami podstawowymi – pisze naukowiec Witold Zontek.

Aktualizacja: 17.09.2016 23:05 Publikacja: 17.09.2016 00:01

Witold Zontek: Tu nie ma konstytucji, a tam trybunału. No i co?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W nieustającym sporze o Trybunał Konstytucyjny co jakiś czas słyszy się, że w jakimś kraju tzw. starej UE nie ma w ogóle sądu konstytucyjnego, ba – czasem i spisanej konstytucji. Intencja zdaje się oczywista: nikt nie przykłada tam do tego takiej wagi jak niektóre instytucje europejskie do sprawy polskiej. Nie są to co prawda wypowiedzi naukowe, lecz przedstawiają obraz, z którego wynika zbędność sądownictwa konstytucyjnego w funkcjonowaniu zdrowej demokracji. Niestety wiele z tych wypowiedzi przekłamuje rzeczywistość. Nie chodzi tutaj wcale o teoretyczną dyskusję o sensie i kształcie sądownictwa konstytucyjnego, ale o przedstawienie suchych faktów, które można obiektywnie zweryfikować.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 6 zł za pierwszy miesiąc czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Prawo drogowe
Rząd chce zabierać prawo jazdy aż na 5 lat. Eksperci: to dyskryminacja
Prawo karne
Zabójstwa emerytek w Warszawie. Eksperci: działanie sprawców było zaplanowane
Sądy i trybunały
Spór o zamrożone wynagrodzenia sędziów. Jest ważny wyrok TSUE
Sądy i trybunały
Sędzia Krzysztof Wiak: Izbę Kontroli „broni” jej dotychczasowe orzecznictwo
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Oświata i nauczyciele
Nauczyciel jak każdy, powinien mieć płacone za nadgodziny. Przełomowa uchwała SN
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”