Nie potrzebują certyfikatów czy specjalistycznych studiów, by mediować. Wystarczy, że doprowadzają do zgody.
Spory mogą obyć się bez sądowych procesów. Skuteczniejszym i tańszym sposobem są mediacje, pod warunkiem że prowadzą je profesjonalni negocjatorzy. Specjalistyczna wiedza, oczywiście bardzo się przydaje, ale nie jest bezwzględnym warunkiem uprawiania zawodu mediatora.
Mediacje nie wyrokują, kto jest winny i musi ponieść karę. Ich celem jest doprowadzenie do porozumienia skłóconych stron, tak, by nikt nie czuł się przegrany. – Jeśli sami zainteresowani ustalają warunki ugody, to jest większa szansa, że będą ich przestrzegać, niż gdy rozwiązanie narzucone jest z zewnątrz – mówi Jerzy Książek, prezes Polskiego Centrum Mediacji.
W Polsce sporo uczelni prowadzi studia podyplomowe, szkolenia, kursy z zakresu mediacji i negocjacji, które przyciągają wielu chętnych.
Mediacje mogą być prowadzone w sprawach cywilnych, gospodarczych, karnych, rodzinnych. Listy mediatorów sądowych funkcjonują przy sądach okręgowych, a wynagrodzenia są z góry ustalone. Co prawda sądy na razie niezbyt chętnie stosują mediacje, ale unijne przepisy mogą wkrótce to zmienić.