W jednej z firm technologicznych kandydaci do pracy na ostatnim trzecim etapie rekrutacji mają w programie zwiedzanie biura. I potem często przyznają, że to właśnie pełna zieleni, przyjazna przestrzeń – z wysokiej jakości krzesłami i sofami do pracy, z wydzielonymi pokojami (określanymi z angielska jako chillout rooms), dobrze wyposażoną kuchnią – miała wpływ na ich decyzję o zatrudnieniu się w firmie.
Co prawda w tegorocznym ogłoszonym niedawno badaniu firmy rekrutacyjnej Antal tylko 7 proc. specjalistów i menedżerów wskazuje „atrakcyjną powierzchnię biurową" wśród najważniejszych elementów, które powinna zawierać oferta pracy, by chcieli ją rozważyć, ale w tej grupie mogą być najbardziej poszukiwani kandydaci – te talenty, o które zabiega większość firm.
Dobry punkt
– W erze rynku pracownika, z którym mamy do czynienia w wielu branżach, najlepsi specjaliści dostają nawet kilkanaście ofert w miesiącu. Mając komfort wyboru pracodawcy, oprócz podwyżki oczekują też atrakcyjnych warunków pracy, na co wpływa wiele czynników. Część z nich dotyczy biurowca i jego otoczenia – twierdzi Natalia Wenzławska, zastępca dyrektora marketingu i komunikacji w CBRE (firmie świadczącej usługi doradcze na rynku nieruchomości komercyjnych).
Jak wyjaśnia, liczy się m.in. wygodny i szybki dojazd do miejsca pracy, w granicach 40 minut, oraz rozbudowana infrastruktura, która pozwala na łatwe zrobienie zakupów czy pójście na siłownię tuż po zakończonej pracy.
Do tego dochodzą kwestie związane z wykończeniem – już nikogo nie dziwi, że w przestrzeni biurowej można znaleźć chillout room, strefę zieleni, kanapy, jednoosobowe budki telefoniczne, minisiłownie, bibliotekę czy kominek.