W wyniku ostatecznego, prawomocnego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 28 stycznia burmistrz Polic w woj. zachodniopomorskim musi rozpatrzyć wniosek Jerzego Z. o udostępnienie informacji publicznej.
Jerzy Z. wystosował pismo o udzielenie informacji o naczelniku jednego z wydziałów w urzędzie miasta. Chciał wiedzieć, jakie ma wykształcenie, kiedy został zatrudniony na pełny etat, kiedy i w jakim wydziale awansował z inspektora na specjalistę.
Ponieważ burmistrz nie udostępnił tych danych ani nie wydał decyzji odmownej, Jerzy Z. skierował skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. Sąd uznał, że burmistrz był bezczynny, i zobowiązał go do rozpatrzenia wniosku w terminie 14 dni od dnia doręczenia odpisu prawomocnego orzeczenia.
Takie orzeczenie zapadło w środę, 28 stycznia, w NSA.
Sąd oddalił skargę kasacyjną burmistrza Polic. Ten przekonywał, że informacja, której żądał Jerzy Z., nie ma charakteru informacji publicznej i nie mają do niej zastosowania przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej. Naczelnik nie pełni funkcji publicznej ani nie wydaje decyzji administracyjnych. Dane, o które chodzi, nie są istotne dla interesu publicznego i nie mają związku z funkcjonowaniem urzędu miasta. W wyniku ich udostępnienia może też dojść do naruszenia prywatności.