Emeryci często występują do ZUS o przeliczenie świadczenia. Liczą na dodanie stażu wypracowanego po przejściu na emeryturę albo na to, że dzięki odnalezionym dokumentom płacowym sprzed lat dostaną podwyższone świadczenie.
Zyskują miesięcznie od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Dla wielu taka kwota jest warta zachodu. Poza tym wniosek nic nie kosztuje, a w najgorszym razie ZUS wypłaci świadczenie w dotychczasowej wysokości, nawet jeśli z przeliczenia wynika, że emerytowi, np. po zmianie przepisów, przysługuje niższe świadczenie.
[srodtytul]Zmiana decyzji[/srodtytul]
Ochrona praw nabytych wynika z art. 109 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=6B5A78EE63F3CABDC376F34EE45F59C9?id=324468] ustawy o emerytach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych[/link]. Bywają jednak wyjątki od tej zasady.
Żona wystąpiła o przeliczenie emerytury, bo jej znajoma uzyskała w ten sposób podwyżkę. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy się okazało, że zamiast podwyższyć, ZUS obniżył żonie świadczenie o 70 zł denerwuje się czytelnik z Dąbrowy Górniczej.