Posłowie z Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny zajęli się wczoraj obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z FUS.
– Projekt przewiduje wpisanie do ustawy możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę przez osoby urodzone po 31 grudnia 1948 r., które mają bardzo długi staż pracy. Z tego świadczenia mogłyby skorzystać bez względu na wiek kobiety, które wypracowały 35-letni staż, oraz mężczyźni ze stażem 40 lat – tłumaczyła podczas debaty nad projektem Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ, przedstawicielka obywatelskiego komitetu, który złożył projekt w Sejmie. – Byłby to więc przywilej dla osób, które pracowały w swoim życiu już wystarczająco długo – uzasadniała.
Zdaniem pomysłodawców nowela przyniesie pozytywne skutki. Przede wszystkim zachęci do legalizowania zatrudnienia, gdyż tylko oficjalny staż pracy byłby brany pod uwagę przy ustalaniu prawa do tej emerytury. Dzięki temu wzrosłyby wpływy budżetowe z podatków i składek do ZUS.
Projekt zaakceptowała opozycja.
– Osoby z najdłuższym stażem pracy zazwyczaj mają zrujnowane zdrowie i mogłyby się starać o rentę. ZUS zaostrzył jednak kryteria przyznawania tych świadczeń, dlatego trzeba zapewnić takim osobom możliwość przechodzenia na emeryturę we wcześniejszym wieku – stwierdziła Anna Bańkowska, posłanka SLD, wiceprzewodnicząca komisji. – Tym bardziej że wydatki z tego tytułu nie powinny być zbyt wysokie. Z danych ZUS wynika, że ta nowelizacja dotyczyłaby tylko ograniczonej grupy pracowników. Obecnie jest niewiele osób, które pobierają emeryturę na podstawie stażu dłuższego niż 40 lat – wyjaśniała.