Po pół roku od zarejestrowania się w powiatowym urzędzie pracy Anna Z. (dane zmienione) dostała się na sześciomiesięczny staż dla bezrobotnych z regionalnego programu operacyjnego województwa. Potwierdzała to umowa starosty powiatu (reprezentowanego przez dyrektora PUP) z zakładem doskonalenia zawodowego.
Po zaledwie dwóch miesiącach zakład powiadomił dyrektora PUP o swoich zastrzeżeniach zarówno do samej bezrobotnej, jak i do wykonywanej przez nią pracy. Ocenił, że Anna Z. nie rokuje nadziei na dalsze odbywanie stażu, a tym bardziej na zatrudnienie, i zażądał skierowania na jej miejsce innej osoby. W rezultacie doszło do rozwiązania umowy i do wcześniejszego zakończenia stażu.