Co robić, gdy pracodawca zatrudniał na czarno, a potem zwolnił bez wypłaty wynagrodzenia

Pracownik, który pracował bez pisemnej umowy o pracę, a potem został zwolniony bez wypłaty należnego wynagrodzenia, nie jest bezbronny. Powinien jednak postarać się o dowody swojego zatrudnienia.

Publikacja: 21.05.2013 14:48

Legalna praca w wakacje tylko dla nielicznych młodocianych

Legalna praca w wakacje tylko dla nielicznych młodocianych

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Co mogę zrobić, jeżeli pracodawca nie dał mi umowy o pracę, po dwóch miesiącach pracy podziękował mi za współpracę i nie wypłacił wynagrodzenia za ostatni miesiąc?

- pyta czytelniczka

Wprawdzie umowę o pracę  zawiera się na piśmie, to jednak niezachowanie tej formy nie powoduje nieważności umowy.  Oznacza to, że pracownik,  który świadczył pracę na podstawie ustnej umowy, ma prawo nie tylko do umówionego wynagrodzenia wraz z odsetkami, ale do wszystkich innych świadczeń wynikających ze stosunku zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, m.in. wynagrodzenia za nadgodziny, urlopu lub ekwiwalentu za urlop.

Dodajmy, że pracodawca, który nie podpisał z pracownikiem umowy o pracę ma obowiązek, najpóźniej w dniu rozpoczęcia przez niego pracy, potwierdzić na piśmie ustalenia co do stron umowy, rodzaju umowy oraz jej warunków, m.in. wysokości wynagrodzenia. Poza tym powinien poinformować pracownika o obowiązujących go normach czasu pracy, wymiarze urlopu i okresie wypowiedzenia. Ma na to 7 dni od dnia zawarcia umowy o pracę – tej ustnej.

Pomoże PIP, ale zbierz dowody

Pracownik, który się tego wszystkiego nie doczekał, powinien zawiadomić powiatowy inspektorat Państwowej Inspekcji Pracy. Dane skarżącego PIP ma obowiązek zachować tylko do własnej wiadomości, nie może ich przekazywać kontrolowanemu pracodawcy.  Jeśli kontrola potwierdzi zarzuty pracownika, inspekcja ma prawo ukarać  pracodawcę mandatem w wysokości od 1 do 30 tys. zł.

Niestety, wielu pracowników godzi się pracować bez potwierdzenia warunków umowy na piśmie i to przez wiele miesięcy. Tymczasem jest to ważny symptom nieuczciwych zamiarów pracodawcy. Często się zdarza, że pracodawca bezpodstawnie, z dnia na dzień zrywa zawartą ustnie umowę i nie wypłaca wynagrodzenia za przepracowany okres argumentując, że skoro nie było umowy na piśmie, to nie było jej wcale.

Co robić, gdy praca na czarno nie została w całości lub wcale wynagrodzona?

Przede wszystkim radzimy zebrać dowody na to, że doszło do zawarcia umowy o pracę. Mogą to być e-maile z poleceniami od pracodawcy albo e-maile wysyłane przez pracownika ze służbowego konta, nagrania rozmów telefonicznych, lista obecności z podpisem pracownika, dowody wypłat z kasy pracodawcy, służbowy ubiór z emblematem pracodawcy itp. Warto także zastanowić  się, czy i kto mógłby potwierdzić fakt zatrudnienia przed sądem, gdyby doszło do procesu.

Najpierw wezwanie, potem pozew

Następnie proponujemy wystąpienie do byłego pracodawcy z pisemnym wezwaniem do wypłaty wynagrodzenia i ewentualnych innych świadczeń należnych w związku ze świadczoną pracą. Można podać od kiedy do kiedy trwało zatrudnienie i na jakim stanowisku. W piśmie tym najlepiej wyznaczyć termin płatności np. 14 dni od doręczenia lub do konkretnej daty. Trzeba też uprzedzić byłego pracodawcę, że w przypadku niewypłacenia zaległego wynagrodzenia i innych należności, złożone zostanie zawiadomienie do Państwowej Inspekcji Pracy i pozew do sądu pracy.

Może być tak, że pracodawca zupełnie zlekceważy wezwanie albo będzie zwlekał z polubownym załatwieniem sprawy. Wtedy pozostaje złożenie pozwu do sądu rejonowego - sądu pracy o ustalenie istnienia stosunku pracy. Jest on wolny od opłat sądowych. O pomoc w sformułowaniu pozwu można zwrócić się do PIP. Inspekcja może też wystąpić z pozwem w imieniu pracownika.

W uzasadnieniu trzeba wskazać na czyją rzecz, kiedy, gdzie i w jakich warunkach wykonywano pracę. Warto podać nazwę stanowiska, nazwisko kierownika, okres zatrudnienia, okoliczności zawarcia ustnej umowy o pracę (czas, miejsce) oraz ustalenia stron co do jej warunków. Do pozwu można dołączyć zebrane dowody, można też wnioskować o powołanie na świadka konkretnych osób oraz o przeprowadzenie dowodu z  materiałów, którymi dysponuje pracodawca (np. nagrania z kamer monitoringu). Ocena wiarygodności dowodów należy do sądu, który orzeknie, czy i jaki stosunek prawny łączył powoda (pracownika) i pozwanego (pracodawcę).

Zapłaty zaległego wynagrodzenia wraz z odsetkami, a także składek na ubezpieczenie społeczne oraz niezapłaconych zaliczek na podatek dochodowy, można dochodzić wtedy, gdy sąd prawomocnie orzeknie, że strony łączyła umowa o pracę lub umowa zlecenia.

Co mogę zrobić, jeżeli pracodawca nie dał mi umowy o pracę, po dwóch miesiącach pracy podziękował mi za współpracę i nie wypłacił wynagrodzenia za ostatni miesiąc?

- pyta czytelniczka

Pozostało 95% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"