Przypomnijmy, iż podpisując w 2020 roku umowę z NSZZ „Solidarność" Andrzej Duda przyrzekł, że po reelekcji wprowadzi emerytury wyłącznie za staż pracy.
Zgłaszana od lat przez związki zawodowe propozycja zakłada, że minimalny staż emerytalny dla kobiet wyniósłby 35 lat, a dla mężczyzn 40 lat.
Czytaj więcej
W umowie z NSZZ „Solidarność" Andrzej Duda przyrzekł, że po reelekcji spełni zobowiązania sprzed pięciu lat i wprowadzi emerytury wyłącznie za staż pracy.
W czwartek podczas spotkania z mieszkańcami Chojnic o tę kwestię pytany był lider partii rządzącej, Jarosław Kaczyński. Przypomniał, iż jest to "postulat Solidarności, to jest postulat z porozumień i jeśli dobrze pamiętam, to pisał to własną ręką mój świętej pamięci brat", ale jak zaznaczył "to były zupełnie inne okoliczności".
- Jeśli chodzi o emerytury, jako ogólna zasada, to przykro nam, ale dopiero wtedy, kiedy będziemy bogatsi, teraz nas na to po prostu nie stać. Bardzo mocno zwiększyliśmy możliwości państwa, ale nie są nadal takie, jakie byśmy chcieli - wskazał Jarosław Kaczyński cytowany przez portal money.pl.
Lider PiS przyznał, że wyjątkiem do niewprowadzania emerytur stażowych, miałyby się stać ciężko pracujące kobiety. - Im należy się wypoczynek, a przynajmniej zwolnienie z tego rodzaju pracy i to absolutnie bierzemy pod uwagę - stwierdził były wicepremier.
Czytaj więcej
Główne wyzwania, przed jakimi stoi system emerytalny, to podwyższenie wieku i jego wyrównanie dla obu płci. A także rozwiązanie kwestii OFE i stworzenie rynku produktów zachęcających do oszczędzania na starość – mówi dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak.
Sceptyczni wobec pomysłu są również eksperci. - Emerytura jest wypłacana z powodu niezdolności do pracy spowodowanej wiekiem. Stażówki odwołują się z kolei do rozwiązań, które funkcjonowały w Europie lat 70. lub 80., kiedy po długim okresie aktywności sytuacja zdrowotna nie pozwalała już takim osobom pracować. Mieliśmy wówczas do czynienia z zupełnie inną demografią i rynkiem pracy. Dzisiaj zmieniły się zarówno warunki zatrudnienia, jak i sytuacja demograficzna. Dlatego emerytury stażowe nie mają uzasadnienia. Przy obecnej strukturze systemu emerytalnego nie jest to dobre rozwiązanie - oceniła w niedawnym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak z SGH, była wiceminister w resortach zajmujących się polityką społeczną.