Zmiana czy kontynuacja? PO wybiera nie tylko lidera

Są sztaby i ich szefowie, programy, kandydaci jeżdżą po Polsce i zbierają poparcie. Dla wygranej najważniejsza będzie mobilizacja własnych zwolenników. To nie opis kampanii prezydenckiej, ale kampanii wewnątrz Platformy, która właśnie wkracza w decydującą fazę.

Aktualizacja: 07.01.2020 05:02 Publikacja: 06.01.2020 17:42

Grzegorz Schetyna na swojego następcę poparł Tomasza Siemoniaka

Grzegorz Schetyna na swojego następcę poparł Tomasza Siemoniaka

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Gra toczy się bez Grzegorza Schetyny, który na swojego następcę wskazuje Tomasza Siemoniaka. Oprócz niego kandydatów jest jeszcze pięcioro. Szef Klubu Parlamentarnego PO Borys Budka, europoseł Bartosz Arłukowicz, posłanka Joanna Mucha, senator Bogdan Zdrojewski i poseł Bartłomiej Sienkiewicz, były szef MSWiA. – Dwójka z tej szóstki to centrolewica, czyli Mucha i Arłukowicz. Dwójka jest centroprawicowa, czyli Sienkiewicz i Zdrojewski. Siemoniak i Budka, najważniejsi gracze, to politycy pragmatyczni. Zwycięstwo któregoś z nich nie zmieni bardzo profilu Platformy – ocenia politolog dr hab. Marek Migalski.

Pozostało 84% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich