Rząd nie ukryje już wyników kontroli

Kontrole Kancelarii Premiera z ostatnich czterech lat muszą zostać ujawnione - to precedensowy wyrok NSA.

Aktualizacja: 27.12.2018 05:49 Publikacja: 26.12.2018 17:11

Rząd nie ukryje już wyników kontroli

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Generalny Inspektor Danych Osobowych przegrał z Kancelarią Premiera sprawę o ochronę danych osób publicznych – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił kasację GIODO, uznając, że prywatność osób publicznych jest ograniczona. Chodzi o ujawnienie wyników kontroli w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w 2013 r., wyrok sądu ma kolosalne znaczenie dla przejrzystości działania całej administracji publicznej. Trwający cztery lata spór GIODO z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów spowodował, że rząd (najpierw Ewy Kopacz, a potem Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego) zaprzestał publikować wyniki wszystkich przeprowadzonych kontroli w ministerstwach, agencjach i instytucjach, tłumacząc, że czeka na wytyczne sądu, jak i co może ujawniać publicznie. Wyrok NSA musi zmienić tę patologiczną praktykę, bo zdaniem ekspertów był to wybieg.

Blisko pięcioletni bój o to, co rząd musi, a co może ujawniać w ramach Ustawy o dostępie do informacji publicznej, to efekt publikacji „Rzeczpospolitej” z lutego 2013 r. na temat tego, co kryje tajne wystąpienie pokontrolne Kancelarii Premiera dotyczący nepotyzmu i kumoterstwa w agencji rolniczej. Raport miał nie ujrzeć światła dziennego, jednak pod naciskiem opinii publicznej, opozycji (PiS), ale też osób, których raport dotyczył (np. Przemysława Litwiniuka, radcy prawnego w Agencji) zdecydował się go opublikować szef Kancelarii premier Ewy Kopacz, Jacek Cichocki. 22-stronicowy dokument potwierdzał nepotyzm, kumoterstwo, przypadki faworyzowania krewnych i znajomych przy zatrudnianiu i awansowaniu. Raport opisywał, z nazwiskami, konkretne przypadki związków rodzinnych wysokich stanowiskiem urzędników Agencji. Szybko jednak znikł z biuletynu informacji publicznych, po skardze związków zawodowych z Agencji, które doniosły GIODO, że KPRM złamał prawo, ujawniając dane osób członków ich rodzin, które nie piastują funkcji publicznych.

Kontrola miała pozytywne skutki – kilka osób zwolniono, podjęto też zmianę prawa, tak by w Agencji osoby spokrewnione nie były w tzw. podległości służbowej.

Spór między Kancelarią Premiera, GIODO a urzędnikami z ARiMR spowodował na lata fatalne skutki dla przejrzystości życia publicznego.

Kancelaria Premiera (wtedy jeszcze premier Ewy Kopacz) od października 2014 r. zaprzestała publikowanie wystąpień pokontrolnych z wszystkich innych kontroli przeprowadzanych przez urzędników premiera. Centrum Informacyjne Rządu tłumaczyło nam, że czekają na opinię GIODO, by „publikując Wystąpienia pokontrolne, nie naruszyć przepisów prawa”.

GIODO wydał pierwszą decyzję w październiku 2014 r., uznając, że publikacja narusza prawo do prywatności innych osób i nakazał usunięcie tych informacji. KPRM się odwołał, ale GIODO podtrzymał swoją decyzję.

W październiku 2015 r. sprawa trafiła więc do sądu. W marcu 2016 r. zapadł wyrok przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie, który uchylił dwie decyzje GIODO. „Dane osobowe osób pełniących funkcje publiczne z natury swej korzystają z ograniczonej ochrony” – uznał WSA. Jak podkreślił, „Okoliczność, że imiona i nazwiska osób pełniących funkcje publiczne zawarte w wystąpieniu pokontrolnym, w zestawieniu z innymi informacjami zawartymi w tym wystąpieniu pozwalają pośrednio ustalić dane osobowe zatrudnionych w ARiMR członków rodziny osób pełniących funkcje publiczne nie stanowi podstawy do usunięcia z BIP (z treści wystąpienia pokontrolnego) imion i nazwisk osób pełniących funkcje publiczne”.

GIODO i ARMiR złożyły od tego wyroku skargi kasacyjne. Sprawa w Naczelnym Sądzie Administracyjnym czekała na rozpatrzenie kolejne dwa lata. Choć w tym czasie zmienił się rząd, nowy szef KPRM także uznał, że wyników kontroli nie będzie publikował. NSA oddalił kasacje, uznając argumenty sądu niższej instancji. „Uzasadnienie wyroku zostanie wkrótce zamieszczone w Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych” – poinformował „Rzeczpospolitą” Jarosław Czarnota z wydziału Informacji sądowej NSA.

Kancelaria Premiera rocznie przeprowadza nawet kilkadziesiąt kontroli i audytów wewnętrznych – wiele z nich jest podstawą zawiadomień do prokuratury. W ciągu ponad czterech lat odbyły się m.in. w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych w Ministerstwie Zdrowia w sprawie mobbingu oraz w kilku ministerstwach, które zlecały usługi prawnicze na zewnątrz. Opinia publiczna nie poznała ich do dziś.

Czy KPRM, po oddaleniu kasacji GIODO wróci do respektowania prawa dotyczącego jawności życia publicznego?

– Nie wyobrażam sobie, by było inaczej. Kancelaria od początku łamała prawo i było dla mnie zaskakujące, że również GIODO w ten sposób oceniał przepisy Ustawy o dostępie do informacji publicznej – przyznaje Krzysztof Izdebski, prawnik z fundacji e-Państwo.

Generalny Inspektor Danych Osobowych przegrał z Kancelarią Premiera sprawę o ochronę danych osób publicznych – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił kasację GIODO, uznając, że prywatność osób publicznych jest ograniczona. Chodzi o ujawnienie wyników kontroli w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w 2013 r., wyrok sądu ma kolosalne znaczenie dla przejrzystości działania całej administracji publicznej. Trwający cztery lata spór GIODO z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów spowodował, że rząd (najpierw Ewy Kopacz, a potem Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego) zaprzestał publikować wyniki wszystkich przeprowadzonych kontroli w ministerstwach, agencjach i instytucjach, tłumacząc, że czeka na wytyczne sądu, jak i co może ujawniać publicznie. Wyrok NSA musi zmienić tę patologiczną praktykę, bo zdaniem ekspertów był to wybieg.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Zdzisław Krasnodębski: PiS podczas tworzenia list na wybory do PE popełnił spory błąd
Polityka
Pytania po przemówieniu Marcina Kierwińskiego. Minister odpowiada na zarzuty
Polityka
Dla Konfederacji eurokampania to sprawdzian. Pozornie prostszy niż samorząd
Polityka
Sondaż: Jak Polacy ocenieją start ministrów i wiceministrów w wyborach do PE?
Polityka
Krzysztof Gawkowski o CPK. „Ta inwestycja może być kontynuowana”
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej