Dziękujemy, że nie siedzimy w więzieniu

Białoruskie władze na wszelkie sposoby próbują się pozbyć największej polskiej organizacji w kraju.

Publikacja: 14.01.2019 18:45

Zamknięte drzwi wynajętego lokalu w Mołodecznie nie powstrzymały szefowej ZPB Andżeliki Borys. Zorga

Zamknięte drzwi wynajętego lokalu w Mołodecznie nie powstrzymały szefowej ZPB Andżeliki Borys. Zorganizowała spotkanie z Polakami na ulicy

Foto: Andrzej Pisalnik/Znadniemna.pl

Wydawać by się mogło, że polsko-białoruskie relacje obecnie są najmniej kolizyjne od lat. Polska dyplomacja już nie potępia „reżimu Aleksandra Łukaszenki" i niespecjalnie zauważa „łamanie praw człowieka na Białorusi". Polski Sejm odmroził relację z białoruskim parlamentem, który niewiele ma wspólnego z parlamentem w państwie demokratycznym.

W ostatnich latach Mińsk odwiedzało wielu wysokiej rangi polityków z Warszawy i każdy z nich poruszał temat nieuznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi (ZPB). Wszystko na nic. – Nasza sytuacja jest coraz gorsza. Dziękujemy jedynie za to, że nie siedzimy jeszcze w więzieniach – mówi „Rzeczpospolitej" szefowa ZPB Andżelika Borys. – Nie mogę już więcej milczeć. Władze Białorusi walczą z polskimi dziećmi, nauczycielami i językiem polskim – dodaje.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Polityka
Doradca Zełenskiego: Nie jesteśmy zadowoleni z rozmów w Stambule
Polityka
USA rozpoczną rozmowy o redukcji swoich wojsk w Europie. "Jeszcze w tym roku"
Polityka
Trump mówi o wojnie na Ukrainie i spotkaniu z Putinem. „Mam już tego dość”
Polityka
Były szef FBI James Comey ma poważne kłopoty. Powód: zdjęcie cyfr „86 47” z muszli na piasku
Polityka
Rumunia: NATO wstrzymuje oddech przed wyborami prezydenckimi