Reklama

Radykalni niemieccy posłowie jednak nie zjadą do Szczecina

Politycy Alternatywy dla Niemiec nie będą debatować w Szczecinie. W ostatniej chwili hotel odwołał ich rezerwację. Jak informował Onet, w Szczecinie planowano manifestację przeciwników partii.

Aktualizacja: 28.06.2019 20:12 Publikacja: 28.06.2019 20:00

Radykalni niemieccy posłowie jednak nie zjadą do Szczecina

Foto: stock.adobe.com

zew

Przedstawiciele Alternatywy dla Niemiec (AfD) wybrali Szczecin na miejsce zgromadzenia z powodów finansowych oraz dlatego, że wcześniej mieli problemy ze zorganizowaniem spotkania w Niemczech. Według "Hannoversche Allgemeine Zeitung", odmawiano im dwukrotnie, w marcu i maju. Onet informował, że w Szczecinie miała odbyć się manifestacja przeciwników niemieckiej partii. Jej organizatorzy chcieli pokazać, że "faszyści nie są mile widziani w Szczecinie".

Ok. 70 posłów AfD miało spotkać się w hotelu w Szczecinie w piątkowy wieczór. Rzecznik partii Christian Lueth powiedział AFP, że dwie godziny przed rozpoczęciem spotkania hotel poinformował polityków o odwołaniu ich rezerwacji na sale konferencyjne oraz pokoje gościnne, twierdząc, że doszło do awarii zasilania. Lueth dodał, iż podejrzewa, że decyzja ma podłoże polityczne. - Wielokrotnie potwierdzaliśmy rezerwację. Podejmiemy kroki prawne - zadeklarował rzecznik.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Donald Tusk lubi niespodzianki. Izabela Leszczyna wciąż nie wie, czy pozostanie na stanowisku
Polityka
Czy wybory prezydenckie były ważne? Adam Bodnar: Moja rola w tej sprawie zakończyła się
Polityka
Schetyna: Wielka liczba ministrów i wiceministrów wynika z tego, co otrzymaliśmy od PiS
Polityka
Konfederacja „języczkiem u wagi”. Jakie koalicje po wyborach parlamentarnych wyobrażają sobie Polacy?
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Sondaż: Wyborcy PSL i Polski 2050 częściej krytykują rząd niż opozycję
Reklama
Reklama