Po raz pierwszy od wprowadzenia 500+ wzrósł poziom skrajnego ubóstwa

Rok 2018 był wyjątkowo zły dla programu wsparcia rodzin. Rząd przyczyn nie analizuje.

Aktualizacja: 07.10.2019 12:06 Publikacja: 06.10.2019 20:39

Po raz pierwszy od wprowadzenia 500+ wzrósł poziom skrajnego ubóstwa

Foto: stock.adobe.com

W 2018 roku poziom skrajnego ubóstwa wynosił 5,4 proc. To odsetek osób żyjących poniżej minimum egzystencji, które w 2018 roku wynosiło 595 zł na osobę samotną i 1606 zł na czteroosobową rodzinę. W ubiegłym roku poziom skrajnego ubóstwa po raz pierwszy wzrósł od wprowadzenia programu 500+, i to aż o 1,1 pkt proc. Informacja na ten temat znalazła się w sprawozdaniu z realizacji programu 500+, które rząd właśnie przesłał do Sejmu.

Dotąd ograniczanie ubóstwa uchodziło za główny sukcesu programu. Jak do złych danych za 2018 rok odnosi się rząd? Robi to dwoma zdaniami: „Odnotowano wyhamowanie trendu spadkowego ubóstwa, co wiązało się m.in. z wyczerpaniem się efektu programu na poziom wydatków gospodarstw domowych, na podstawie których dokonywany jest pomiar ubóstwa skrajnego. Poziom ubóstwa w 2018 roku nadal jednak pozostawał na niższym poziomie niż w 2015 roku".

W rządowym sprawozdaniu jest cały akapit o wpływie na ubóstwo, jednak dotyczy pierwszych lat programu 500+, gdy dane były lepsze, a z roku na rok zmniejszała się sfera skrajnej biedy. Rząd szeroko opisuje m.in. spadek wskaźnika zagrożenia ubóstwem relatywnym w latach 2016–2017.

Joanna Kluzik-Rostkowska, posłanka PO i była minister pracy, twierdzi, że rząd interpretuje fakty we właściwy dla siebie sposób. – Niestety, jest to propaganda, do której zdążyliśmy się już przyzwyczaić i byłabym raczej zdziwiona jej brakiem.

Szczególnie że to nie koniec złych wieści w sprawozdaniu. Z dokumentu wynika, że po raz pierwszy od wejścia programu w życie załamał się trend wzrostowy dotyczący dzietności. W 2016 i 2017 roku przybywało urodzeń, jednak w 2018 roku urodziło się 388 tys. dzieci, czyli o 14 tys. mniej niż w roku ubiegłym. Spadł też współczynnik dzietności.

Powody? W tym przypadku rząd też nie przedstawia większej analizy. Zauważa, że liczba urodzeń nadal była wyższa niż w 2015 roku, czyli przed wprowadzeniem 500+. Gorsze dane za 2018 rok wiąże z malejącą liczbą kobiet w wieku rozrodczym. „W 2018 r. liczba kobiet w wieku 15–49 lat wyniosła 9 000,3 tys., tj. o 65,3 tys. mniej niż w 2017 r." – zauważa. Problem w tym, że kobiet w wieku rozrodczym ubywało też w 2016 i 2017 roku, a mimo to rosła liczba urodzeń.

Trzecią sferą społecznych skutków 500+, jakie analizuje rząd, jest wpływ na rynek pracy. „Dobra sytuacja na rynku pracy (...) zachęca kobiety z gospodarstw domowych, którym przyznano świadczenie wychowawcze, do powrotu na rynek" – pisze rząd. Problem w tym, że dotąd większość ekspertów twierdziła, że świadczenie działa demotywująco na młode kobiety.

– Nie wyobrażam sobie, by jakiś rząd zdecydował o odebraniu tego świadczenia, ale kolejny gabinet musi twardo stanąć na ziemi – mówi Kluzik-Rostkowska. – Wciąż aktualne jest pytanie, jak prowadzić skuteczną politykę zachęcającą ludzi do posiadania większej liczby dzieci. Na pewno trzeba też zrobić dużo, by zatrzymać kobiety na rynku pracy – dodaje.

Dr Piotr Broda-Wysocki z Instytutu Nauk o Polityce i Administracji UKSW twierdzi z kolei, że rząd powinien przyjrzeć się strukturze kosztów najbiedniejszych rodzin. Jego zdaniem poszerzenie skrajnej biedy jest spowodowane tym, że inflacja jest relatywnie wysoka w kategorii produktów żywnościowych, na które najbiedniejsi wydają znaczną część dochodów.

Rok 2018 był jednak ostatnim, gdy program obowiązywał w dotychczasowym kształcie, bo w kwietniu został rozszerzony. Sytuacji finansowej biednych gospodarstw to może nie zmienić, bo już dotąd dostawały pieniądze na pierwsze dziecko, jeśli nie przekroczyły progu dochodowego. Czy poprawi się dzietność? – Jeżeli uznać za logiczną tezę, że pieniądz nie jest czynnikiem decydującym w przypadku urodzeń, jego dalsze dosypywanie nie musi wiele zmienić – komentuje Broda-Wysocki.

Polityka
Wieloletni współpracownik „Rzeczpospolitej” otrzymał najwyższe odznaczenie państwowe
Polityka
Wybory do Sejmu, jeśli rządzący przegrają wybory prezydenckie? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Będzie nowe święto państwowe. Na pamiątkę krwawej niedzieli na Wołyniu
Polityka
Doradca Andrzeja Dudy pojawił się na wiecu Sławomira Mentzena
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Nawrocki u Trumpa. Czy to zmieni kampanię prezydencką?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne