Bosak w RMF FM stwierdził, że na Marszu Niepodległości, który co roku przechodzi ulicami Warszawy 11 listopada, spotyka osoby o odmiennych poglądach. - I zawsze reaguję bardzo spokojnie i rozmawiam z tymi ludźmi - zadeklarował. Mimo to jego zdaniem nie byłby na Marszu mile widziany Adrian Zandberg. - Dlatego że stoi na czele partii Razem, która deklaruje poglądy sprzeczne z ideą polskiej niepodległości, z polską tradycją - tłumaczył.
Dopytywany, czy jego zdaniem partia Razem jest przeciwko niepodległości Polski, poseł Konfederacji uznał to za oczywiste. - W ten sam sposób, w jaki zresztą większość partii głównego nurtu, to znaczy przede wszystkim wspierając trendy globalistyczne i eurofederalistyczne. Jeżeli ktoś jest zwolennikiem eurofederalizmu - a lewica z nurtu partii Razem, czy w ogóle lewica w Polsce - jest, popiera wszystko, co wzmacnia Brukselę, a osłabia Warszawę - wyjaśniał Bosak.
- Godzenie tego z niepodległością to jest moim zdaniem wyłącznie jakaś deklaracja, która nic nie znaczy - dodał.
Parta Razem na deklarację Bosaka zareagowała na Twitterze. „To Marsz Niepodległości nie jest mile widziany przez Zandberga” - czytamy we wpisie.