Narada ścisłego kierownictwa PiS rozpoczęła się o godz. 13 w poniedziałek i trwała ponad cztery godziny. Po jej zakończeniu pojawił się tylko lakoniczny komunikat. „Podjęto decyzje o zdecydowanych rozstrzygnięciach. O szczegółach poinformujemy w stosownym czasie" – napisała rzecznik PiS Anita Czerwińska.
Co to w praktyce oznacza? Spekulacje ruszyły tuż po ogłoszeniu komunikatu, sugerują niektórzy nasi rozmówcy z PiS, najpewniej do tego czasu dojdzie jeszcze do próby rozmowy „ostatniej szansy" na linii PiS–Solidarna Polska. Najpewniej Solidarna Polska otrzyma propozycję „nie do odrzucenia" związaną z zakresem odpowiedzialności w rządzie. „Lider Zjednoczonej Prawicy jest jeden. Czas na zdecydowane rozstrzygnięcia wobec wszystkich, którzy grać zespołowo nie potrafią" – napisała po spotkaniu była rzecznik PiS Beata Mazurek.
Z rozmów „Rzeczpospolitej" wynika, że jeśli ma dojść do zmian w rządzie, to na ich przebieg będzie miał wpływ kalendarz prezydenta Andrzeja Dudy, który udaje się z wizytą do Watykanu. Wizyta oficjalna planowana jest na 23–25 września. W poniedziałek Zbigniew Ziobro oficjalnie stwierdził, że możliwa jest dyskusja o dwóch spornych ustawach – o ochronie zwierząt oraz o odpowiedzialności urzędników w czasie pandemii koronawirusa. A to były projekty, które doprowadziły w ubiegłym tygodniu do eskalacji napięcia wewnątrz.
Ziobro przygotowuje grunt
W poniedziałek przed rozmowami na Nowogrodzkiej Zbigniew Ziobro wysłał dwa polityczne sygnały – w trakcie dwóch konferencji prasowych.
Na pierwszej z nich mówił m.in. o sprawie Sławomira N. – Udało się przekonać jednego z kluczowych świadków mających wiedzę o działalności b. ministra transportu Sławomira N. do współpracy z prokuraturą – powiedział. Jak zastrzegł, nowe ustalenia w tej sprawie ujrzą światło dzienne. Ziobro cytował też słowa Donalda Tuska o jego byłym współpracowniku. W PiS konferencję oraz wybór tematów odebrano jako sygnalizowanie przez Zbigniewa Ziobrę, że odnosi sukcesy w ważnej dla PiS dziedzinie.