Reklama

Aresztowania w Hongkongu, uśmiechy za granicą

Szef dyplomacji Pekinu wyruszył w doroczną podróż po Afryce. Z jego podróżą zbiegły się w czasie masowe aresztowania w Hongkongu działaczy demokratycznych.

Aktualizacja: 06.01.2021 19:53 Publikacja: 06.01.2021 18:54

Aresztowania w Hongkongu, uśmiechy za granicą

Foto: AFP

Chiny są najważniejszym partnerem handlowym Afryki (łącznie mniej więcej jedna piąta wymiany handlowej), pożyczkodawcą i inwestorem (ok. 400 mld dol. inwestycji w ciągu ostatniej dekady).

Jednak z powodu pandemii oraz spadku cen ropy, którą Chiny kupują też w Afryce, bilans handlu runął w 2020 o jedną piątą. Ale minister spraw zagranicznych Wang Yi nie przywozi zapowiedzi powrotu starych, dobrych czasów. Chińskie giganty państwowe (najwyraźniej na polecenie centrum politycznego) zaczęły bardzo ostrożnie podchodzić do finansowania przedsięwzięć w Afryce. Za nimi poszły prywatne firmy.

Jednocześnie Pekin stara się zdywersyfikować dostawy surowców energetycznych, by nie być uzależnionych od afrykańskich złóż w Angoli (9,5 proc. chińskiego eksportu ropy w 2019), Kongu i Nigerii.

Wyjątkiem w chińskiej polityce pozostanie Demokratyczna Republika Konga, ze świeżo odkrytymi złożami rzadkich minerałów, w tym kobaltu i koltanu.

Ale pandemia wtrąciła kontynent w pierwszą od ćwierć wieku recesję i część państw zwróciła się do G-20 z prośbą o pomoc w restrukturyzacji i spłacaniu długów – w większości chińskich. Sam Pekin restrukturyzował już długi Angoli i Zambii (głównemu odbiorcy swej broni na kontynencie). W sumie mniej więcej jedna piąta państw kontynentu ma kłopoty finansowe spowodowane pandemią i idącą za tym zapaścią gospodarczą.

Reklama
Reklama

Jednocześnie Wang Yi rozpoczyna „dyplomację szczepionkową". Ma to być antidotum na straty wizerunkowe Pekinu oskarżanego o wepchnięcie państw afrykańskich w „pętlę zadłużenia" oraz wywołanie pandemii. Na kontynencie gotowa już jest chińska sieć dystrybucji: od „mostu powietrznego" z Shenzhen, poprzez przedsiębiorstwa w Kairze, które będą ją produkowały, po hub transportowy w Addis Abebie.

Przed wizytą Wang Yi na kontynencie chińskie media państwowe zapewniały, że dostawy szczepionek nie są związane z żadnymi żądaniami ani gospodarczymi, ani politycznymi. Agencja Xinhua nazwała „złośliwością" sugestie, że mogłyby one służyć umocnieniu chińskich pozycji na kontynencie. „Jeśli cokolwiek pójdzie nie tak w programie wakcynacji – niezależnie od tego, czy będzie to z powodu szczepionki czy nie – odium spadnie na Chiny" – przestrzegł z kolei jeden z komentatorów.

Zaskakujące tło wizyty pojawiło się w Hongkongu. W przeddzień rozpoczęcia policja dokonała tam pogromu ruchu demokratycznego, zatrzymując 53 działaczy. Formalnie powodem było złamanie przyjętego w czerwcu w Pekinie prawa o „ochronie bezpieczeństwa narodowego" w Hongkongu. Aktywistów oskarżono o działalność „wywrotową". Próbowali oni przygotować się do wyborów do miejscowego organu legislacyjnego, by móc tam blokować prawa ograniczające swobody demokratyczne.

Dzięki akcji chińskiej policji Wang Yi będzie mógł przedstawić swym afrykańskim rozmówcom – wielu z nich nie jest zbyt przywiązanych do demokratycznych reguł rządzenia – korzyści płynące z „chińskiego modelu władzy".

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Polityka
Robert Raczyński: Utrzymanie ograniczenia kadencyjności w samorządach osłabi polskie życie publiczne
Polityka
Jarosław Kaczyński komentuje zarzuty wobec Ziobry: Brednie i bzdury
Polityka
Donald Tusk: Otworzymy dwa przejścia na granicy z Białorusią
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Polityka
Leszek Miller: Po wyborach możemy zobaczyć eksplozję miłości między PiS a Konfederacją
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama