Iwona Hartwich czekała z transparentem w dłoniach na sejmowym korytarzu w pobliżu gabinetu, w którym Morawiecki rozmawiał z przedstawicielami Lewicy na temat Funduszu Odbudowy,
Wychodzącego z rozmów premiera pytała o to, dlaczego osoby z niepełnosprawnościami nie zostały zaszczepione wcześniej jako jedna z grup uprzywilejowanych.
Ponieważ przedstawiciele SOP blokowali dostęp do szefa rządu, posłanka krzycząc szła w kierunku premiera.
- Panie premierze, odpowie pan na moje pytanie? Dlaczego pan nie szczepi osób z niepełnosprawnościami? - pytała Hartwich. - Dlaczego pan kłamie?
Drogę zastąpili jej funkcjonariusze SOP i szef KPRM Michał Dworczyk. Doszło do przepychanek.