W sobotę na konwencji programowej prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki zaprezentowali program społeczno-gospodarczy obozu rządzącego o nazwie "Polski Ład". Program przewiduje m.in. podniesienie kwoty wolnej od podatku oraz wprowadzenie jednolitej 9-proc. składki zdrowotnej bez możliwości odliczenia jej od podatku.
Szef rządu ruszył w objazd po Polsce, by promować program, w związku z tym część opozycji uważa, że "Polski Ład" ma charakter wyborczy, a jesienią lub wiosną należy się spodziewać przedterminowych wyborów.
Czytaj także:
Morawiecki: Wielu żyje od pierwszego do pierwszego. "Polski Ład" jest dla nich
- Na miejscu opozycji uważałbym z zaklęciami na temat przyspieszonych wyborów, bo patrząc na to, co się tam dzisiaj dzieje, to raczej jest to krzyk karpia wołającego o przyspieszenie Bożego Narodzenia - skomentował w radiowej Jedynce wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
"Nie planujemy przyspieszonych wyborów"
- Nie, nie planujemy żadnych przyspieszonych wyborów. Uważamy, że wybory powinny odbywać się w terminach konstytucyjnych. To racjonalne, wprowadza też pewną stabilność do systemu politycznego. Wybory powinny - jeżeli oczywiście nie wydarzy się jakieś trzęsienie ziemi, którego nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć - odbyć się we właściwym terminie, czyli na jesieni 2023 r. - mówił Fogiel.